Mińsk Mazowiecki inwestycyjny
Każda okazja jest dobra do promocji firmy czy instytucji. Dyrektor Krystyna Milewska opanowała tę umiejętność do perfekcji, a okazją było otwarcie nowego kortu tenisowego, który jest pierwszą od 30 lat jaskółką zmian obiektów sportowych szkół przy ul. 1 PLM w Mińsku
Kort promocji

Zlokalizowany tuż przy szkole nowy kort tenisowy kosztował 350 tysięcy złotych. Wszystko za pieniądze Urzędu Marszałkowskiego, który jest organem prowadzącym szkoły medycznej.
Ale obiekt będzie służył wszystkim uczniom zespołu, bo – jak zaznaczyła dyrektor Milewska – obie szkoły funkcjonują razem od 1974 roku, kiedy to przeniesiono Chemika z pałacu do nowego budynku przy ul. 1 PLM i połączono z medycznym studium, które na początku służyło przyszłym pielęgniarkom i farmaceutom.
Przez 35 lat miński Medyk wykształcił 387 pielęgniarek, 323 położne, 368 techników-analityków, 1111 techników-farmaceutów i 36 masażystów. Łączna suma 2513 absolwentów to powód do dumy, ale też żal z powodu likwidacji klas pielęgniarstwa, które należałoby jak najszybciej przywrócić. Wszystko w ramach odnowy kształcenia zawodowego, które znowu wraca do łask władz oświatowych dzięki inicjatywom samych szkół chcących sprostać potrzebom rynku pracy.
Ale szkoła to nie tylko sale lekcyjne i warsztaty praktycznej nauki zawodu. Ważnym elementem zwiększania konkurencyjności są obiekty sportowo-rekreacyjne, a te w ZS im. MS-C przez 30 lat leżały odłogiem. Teraz przy 1 PLM zanosi się na sportowy boom inwestycyjny. Po korcie powstanie boisko wielofunkcyjne za 300 tysięcy złotych, a między nimi – łącznik szkoły z pawilonem za 1,3 mln zł. To nie wszystko, bo już szkoła ma promesę marszałka na pełno wymiarową halę sportową z kompleksem boisk o szacowanej wartości ponad 10 mln zł, z których aż 85% sfinansuje UE. Będzie więc jeszcze wiele sprzyjających okoliczności do promocji szkół i zdrowego trybu życia.
Przy okazji otwarcia kortu była okazja podziwiania nie tylko tego obiektu, ale też osiągnięć szkoły i zgromadzonych gości. Wprawdzie nie przyjechał Mirosław Krusiewicz, którego zatrzymały obowiązki w Urzędzie Marszałkowskim, ale nie zawiódł starosta Tarczyński, proboszcz Walicki i dyrektorzy niemal wszystkich szkół średnich, którym towarzyszyli uczniowie klas pierwszych, a bawił chór Scherzo i zespół taneczny.
Starosta miał tylko jedną uwagę do obszernego referatu dyrektor Milewskiej – nie zgodził się, że w szkole przez ostatnie 10 lat nie było żadnych inwestycji. Były i to w najważniejszą jej tkankę – uczniów.
- To dobrze, że cześć zespołu jest w rękach marszałka, bo on ma więcej pieniędzy, a ten kort niech służy następcom Fibaka – mówił starosta Tarczyński
Uczniowie tylko na to czekali i zaraz po poświęceniu obiektu rozpoczęli trening pod okiem Andrzeja Gołowicza.
- To pierwszy w Mińsku Mazowieckim kort o tak elastycznym podłożu – chwalił wykonawcę inspektor Kowalczyk z nadzoru.
Rzeczywiście, jego walory czuło się nie tylko w sportowym obuwiu, więc jest nadzieja, że wyrosną nad Srebrną mistrzowie Wimbledonu.
Numer: 2008 45 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ