Włodzimierz Gronczewski, Teresa Kowalczyk, Jozef Czerwiński, Bogdan Janczarek, Marcin Sukiennik, Marcin Pietrusiński, Tomasz Dubiński i Paweł Odalski to ośmioro radnych gminy Halinów, którzy nie wytrzymali atmosfery przedreferendalnego osaczenia. Nie wytrzymała również burmistrz Damasiewicz, publikując na stronie internetowej list otwarty do mieszkańców gminy
Krzyk osaczonych
Burmistrz Damasiewicz twierdzi, ze nie interesują jej polityczne czy personalne rozgrywki, bo skupia się na pracy. – Te niespełna 6 lat to blisko 17 km nowej kanalizacji, prawie 14 km nowych wodociągów, całkowicie zmodernizowana oczyszczalnia ścieków i właśnie kończona nowoczesna hala sportowa. W latach 2003–2007 na ważne inwestycje wydaliśmy ponad 22 mln zł. W rankingu „Rzeczpospolitej” Gmina Halinów dwa razy znalazła się w pierwszej setce najlepszych gmin w kraju – chwali swoją pracę pani burmistrz.
Przypomina też, co było wcześniej. W roku 2001 mieszkańcy gminy mieli już dosyć nieudolnych rządów burmistrza Zbigniewa Niewiatowskiego i odwołali go ze stanowiska. Dzisiaj Niewiatowski i związana z nim grupa osób chce wrócić do władzy. Damasiewicz rozumie polityczne ambicje, ale nie akceptuję pomówień i oszczerstw. Przykre, że osoby skupione wokół Niewiatowskiego występują z oświadczeniem, podpisanym przez swojego pełnomocnika A. Milczarka, w którym jedno kłamstwo walczy o lepsze z kolejnym.
Oświadcza więc, ze jest kłamstwem, iż doprowadziła do zniszczenia stacji uzdatniania wody w Wielgolesie Duchnowskim, bo ekspertyzy dowodzą, że stacja ta została wadliwie zaprojektowana i zbudowana, gdy właśnie burmistrzem był Niewiatowski.
Jest kłamstwem, że pobiera nienależny tzw. dodatek specjalny do pensji, że zaniechała rozbudowy szkoły w Halinowie i w końcu jest kłamstwem, że spółka „Eko–inwestycja” jest niekorzystna dla gminy. Bez spółki nie mogliby wnioskować o ponad 70-procentowe dofinansowanie ze środków unijnych na wspólną z budowę kanalizacji.
– Wiem, że ci, co dają fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu, nie znajdą w naszej gminie zrozumienia i akceptacji. Nie lubimy awanturnictwa i krzykaczy – pisze już wyborczo burmistrz Damasewicz
A ósemka radnych? – Próba obarczenia nas odpowiedzialnością za swoją nieudolność i ślepe zawierzenie „dyscyplinie klubowej” oraz autorytarnym rządom przewodniczącego klubu „Normalność i Rozwój”, uważamy za nadużycie i manipulację ze strony byłych radnych – piszą wierni władzy radni. Twierdzą, że to piątka odszczepieńców glosowała wbrew interesowi mieszkańców miejscowości, z których zostali wybrani. Są przekonani, a potwierdzają to wskaźniki jak i rankingi, że rozwój Halinowa idzie we właściwym kierunku.
Ubolewają, że w rozgrywkę jednej osoby wplątani zostali ludzie, których współmieszkańcy wybrali z nadzieją na umiejętności porozumiewania się i znajdowania rozwiązań służących ogółowi na całą 4-letnią kadencję.
– Nie pozwólmy na powtórkę, by za nas decydował komisarz. Stracimy na tym wszyscy – ostrzegają na koniec wyborców.
I bez tych listów pewnie nie doszłoby w Halinowie do zmiany władzy, ale czy każdy z nas dmuchałby zawczasu? – Nawet na zimne.
Numer: 2008 38 Autor: Janko Fridayski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ