Ligi piłkarskie

MKS Mazovia Mińsk Mazowiecki przegrała kolejne dwa mecze w IV lidze mazowieckiej, 2:3 KS Warką i 0:4 ze Skrą Obory.  Miłym akcentem jest zwycięstwo drugiego zespołu mińszczan z Olimpią Latowicz w B-klasie – aż 17:0!

Polegli z Warką i Oborami

Ligi piłkarskie / Polegli z Warką i Oborami

Mazovia miała wielkie szanse na pierwszy remis w nowym sezonie, ale przegrała pechowo z KS Warka 2:3, tracąc bramkę w 90. minucie meczu. Nasi piłkarze już od pierwszych minut starali się narzucić swój styl gry, jednak to goście objęła prowadzenie. W 6 minucie po kontrowersyjnej sytuacji (gol padł ze spalonego) bramkę zdobył Seremak. W 12 minucie szczęście uśmiechnęło się do mińszczan. Jeden z zawodników z Warki dotknął piłki ręką w polu karnym. Sędzia odgwizdał jedenastkę, którą pewnie wykorzystał Robert Stelmach. W 23 minucie Mazovia wyszła na prowadzenie. Bramkową akcję rozpoczął golkiper mińszczan Michał Gawin. Udział wzięli w niej także Adam Biernacki i Jarek Krajewski, a uwieńczył golem Robert Przyborowski. Goście natychmiast rzucili się do odrabiania strat, kilka razy zagrożając bramce Gawina, aż w 36 minucie po jednej z kontr zdołali wyrównać. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Mazy znalazł się zdobywca pierwszego gola – Seremak - i wykończył akcję technicznym strzałem w lewy róg bramki – nasz golkiper był bez szans. Na początku drugiej połowy piłkarze Mazovii mogli objąć prowadzenia, lecz żadnej z kilku okazji nie wykorzystali. A że one lubią się mścić, boleśnie przekonali się już w 53 minucie, kiedy piłkę zmierzająca do bramki Gawina wybił sprzed linii Adrian Chłopik. Cztery minuty później od utraty gola uchroniła Mazovię znakomita postawa bramkarza oraz... słupek. Gawin w meczu zanotował jeszcze kilka udanych interwencji, lecz na sytuację z 75 minuty nie miał już żadnego wpływu. Paweł Gałązka nie zdołał zapanować nad emocjami i lekko kopnął leżącego na murawie zawodnika KS Warka, za co otrzymał czerwoną kartkę. Osłabiona stratą jednego z wyróżniających się dotychczas piłkarzy meczu, Mazovia jeszcze przez 15 minut musiała odpierać ataki gości. Szczęście było blisko, by utrzymać remis, ale w doliczonym czasie szansę na pierwszy punkt w sezonie bezlitośnie odebrał Mazovii Kalinka, strzelając bramkę dającą zwycięstwo Warce.
Okazja do rehabilitacji nadarzyła się 3 dni później. W 3. kolejce Mazovia grała na wyjeździe ze Skrą Obory. Do przerwy utrzymywał się wynik 0:0, ale to Mazovia przeważała, prowadziła grę. Trzy sytuacje podbramkowe mieli Kozakiewicz, Krajewski i Kiszczek, zaś gospodarze tylko jedną, kiedy piłka po strzale jednego z nich trafiła w słupek. W drugiej połowie przez pierwsze kilkanaście minut Mazovia znów atakowała. Sytuacja odwróciła się niespodziewanie w 66 minucie, gdy w zamieszaniu podbramkowym gola dla Skry zdobył Mariusz Szewczyk. To najwyraźniej uskrzydliło piłkarzy z Konstancina, gdyż później atakowali już tylko oni. Kolejna bramka dla Skry padła dwie minuty później – jej autorem był Radosław Wieczorek. Mazovia zupełnie nie potrafiła sobie poradzić z napierającymi gospodarzami, a Marcin Rawski w 76 i 87 minucie dołożył dwa kolejne gole. Mińszczanie przegrali kolejny mecz. Warto odnotować występ w meczu czarnoskórego Nigeryjczyka Emanuela, który zagrał na pozycji stopera i spisał się w tej roli bardzo dobrze. W odwodzie są podobno jeszcze trzej inni Murzyni. Może działacze wyciągną wnioski z ostatnich porażek mińszczan. Do końca okresu transferowego zostało już niewiele czasu, a bez solidnych wzmocnień Mazovię czeka powrót do okręgówki.

Zwycięstwa Pogoni
W IV lidze mazowieckiej północ, Pogoń Siedlce wygrała 3:0 z MKS Ciechanów oraz 2:1 z Przyszłością Włochy. Victoria Sulejówek pokonała Kormoran Łąck 3:0, ale przegrała 1;3 z Tęczą 34 Płońsk.

Olimpia na kolanach
Mazovia II występująca w nowym sezonie w siedleckiej B-klasie rozgromiła 17:0 zespół Olimpii Latowicz.

Numer: 2008 35   Autor: Iwona Padzik





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *