Ligi piłkarskie

MKS Mazovia przegrała 1:4 z Ursusem Warszawa pierwszy mecz nowego sezonu w IV lidze mazowieckiej. Nieco lepiej wiodło się naszym drużynom z IV ligi północ oraz siedleckiej okręgówki

Falstart Mazovii

Ligi piłkarskie / Falstart Mazovii

Pierwsze minuty gry to zdecydowane ataki piłkarzy Ursusa. Już na początku widać było u nich przewagę fizyczną i motoryczną nad zawodnikami Mazovii. W szeregi mińszczan wstąpiło zdenerwowanie, przejawiające się w dużej ilości niedokładnych podań. W 9 minucie akcja Ursusa przyniosła im pierwszego gola. Na prawej stronie podania do Adama Bogdańskiego nie sięgnął obrońca Mazovii Piotr Jaguścik. Napastnik warszawski podał wzdłuż szóstego metra do Damiana Wojtulewicza, który wykończył akcję strzałem pod poprzeczkę. Bramkarz Mazovii - Gawin był bez szans. 
Ta stracona bramka jakby obudziła naszych piłkarzy. W 17 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Jarek Krajewski. Strzelił w krótki róg bramki Kłoska, który jednak wyszedł z niej i zdołał obronić ten strzał.  Po tej zmarnowanej „setce” Mazovii ataki Ursusa znów się nasiliły, jednak Gawin jakby zaczarował swoją bramkę i piłka za nic nie chciała do niej wpaść. Mińszczanie mieli w tym czasie sporo szczęścia, aż w końcu w 42 minucie padła wyrównująca dla nich bramka. Bartek Kozakiewicz ładnie uderzył z woleja z 9 metrów między nogi  obrońców i... do przerwy 1:1.
Po zmianie stron gospodarze już w 48 minucie znów objęli prowadzenie. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Paweł Trzciński, zdobywając bramkę na 2:1. Ataki Ursusa wcale nie ustały. Jedynie Krajewski próbował jakichś indywidualnych akcji, ale kończyły się one zazwyczaj na obrońcach rywali. W dalszej części meczu piłkarze Ursusa wyraźnie dominowali, co potwierdził pięknym strzałem w okienko z ok. 25 metrów Piotr Ćwik. W 90 minucie mińszczan dobił jeszcze Dawid Jankiewicz, który 3 minuty wcześniej zmienił asystującego przy pierwszej bramce dla Ursusa Bogdańskiego, podwyższając rezultat na 4:1.
Oto, co po meczu powiedział obrońca Mazovii, Adam Biernacki: - Mecz nie ułożył się po naszej myśli. Za szybko straciliśmy bramkę. Ursus do przerwy miał jeszcze dwie, trzy stuprocentowe sytuacje, ale to nam udało się wyrównać. Po przerwie opadliśmy z sił. Walczyliśmy do końca, lecz drużyna Ursusa nie pozostawiła wątpliwości, kto w tym spotkaniu był lepszy.
Remis Pogoni, bramka Victorii
W innych spotkaniach naszych zespołów, w IV lidze grupie północ, Pogoń Siedlce zremisowała 2:2 z Podlasiem Sokołów Podlaski. Gole dla Pogoni zdobywali w 39 minucie napastnik Mariusz Kruk i w 69 afrykański pomocnik Massiki Lukeba Richard. W tej samej lidze Victoria Sulejówek wygrała z Mazurem Radzymin 1:0. Bramkę w 11 minucie zdobył z rzutu karnego Adam Dąbrowski.
Nokaut Tygrysa
W siedleckiej okręgówce Tygrys Huta Mińska Mazowieckiego rozgromił 5:0 Naprzód Skórzec. Mecz Jutrzenki Cegłów z Sępem Żelechów został przerwany przy stanie 2:0 z powodu ulewy.

Numer: 2008 34   Autor: (ip)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *