OSP w Mińsku Mazowieckim i gminie

Złośliwi twierdzą, że siłę strażaków widać po zatopionym pożarze i... przy stole. To tylko mała część prawdy, bo druhowie z OSP do gaszenia muszą się przygotować, a na nagrody – zasłużyć. Jak Niedziałka, która po latach stagnacji została gminnym czempionem zawodów sportowo-pożarniczych

Ognie Niedziałki

OSP w Mińsku Mazowieckim i gminie / Ognie Niedziałki

Spośród dziesięciu jednostek OSP w Mińsku Mazowieckim i gminie boje o udział w sportowo-pożarniczych mistrzostwach powiatu toczyły zazwyczaj Stojadła z Janowem, Królewcem i Brzózem, które jako jedyne już od 11 lat należy do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego.
W tym roku wszystkich pobiła Niedziałka, ale nie będzie miała szans rywalizować z najlepszymi OSP w powiecie, bo PSP organizuje je tylko w latach nieparzystych.
Mimo tego sukces Niedziałki przejdzie do historii, bo jeszcze kilka lat temu miejscowej OSP groził upadek. Proces odradzania się niedziałkowskiej jednostki pochwalił wójt Sylwester Dąbrowski podczas sesji rady gminy. Dyskusję o straży wywołał radny Stanisław Celiński, który zarzucił wójtowi torpedowanie OSP w Zamieniu. Właśnie teraz ta jednostka ma kłopoty, a na dodatek nie jest dotowana przez gminę.
- Niech strażacy z Zamienia wezmą się w garść, to i pieniądze się znajdą – ripostował wójt Dąbrowski, zarzucając Celińskiemu mieszanie się nie do swoich spraw.
Przypomniał również, że po krytycznych artykułach w tygodniku Co słychać? Niedziałka poszła po rozum do głowy i odbudowała swój potencjał. Jeszcze wtedy wójt nie wiedział, na co stać druhów z Niedziałki, ale nie musiał długo czekać.
W ostatnią niedzielę czerwca na boisku przy ul. Budowlanej w Mińsku Mazowieckim to właśnie strażacy z Niedziałki pokazali, że mogą zwyciężać z najlepszymi. Szanse dla siedmiu startujących jednostek były równe, a w bojówce wręcz idealne dzięki użyciu tej samej, bezawaryjnej japońskiej pompy. To absolutna nowość na skalę nie tylko powiatu, choć nie brakuje sceptyków twierdzących, że jeśli wspólna pompa stanie się standardem, to OSP przestaną dbać o swój sprzęt.
Możliwe, ale to dzięki sprawnej pompie nie było żenujących różnic punktowych. Zwycięska Niedziałka uzyskała 121,2 pkt, drugie Stojadła – 123,5 pkt, a trzecia drużyna z Mińska Mazowieckiego – 127,1 pkt. Pozostałe cztery zespoły – Janów, Królewiec, Brzóze i Dłużka – zmieściły się w 6 punktach (od 128,6 do 134,4 pkt).
Jak widać do rywalizacji nie przystąpiło Zamienie i dwie jednostki z Mińska Mazowieckiego – Anielina z Kędzierakiem. Za to pokazała swoje bojowe umiejętności młodzieżówka z Mińska, którą wynagrodził burmistrz Zbigniew Grzesiak. Seniorów docenił zaś starosta-prezes Antoni J. Tarczyński z wójtem Sylwestrem Dąbrowskim, a ich najwierniejszymi kibicami okazały się żony i córki. Zawody stały się więc nie tylko sukcesem organizacyjnym, o co szczególnie zadbał prezes OSP w Mińsku Mazowieckim Wiesław Osica, ale osiągnęły też efekt integracyjny, który dla druhów z OSP jest równie ważny. Cieszył się z niego Sławomir Baranowski – prezes miejsko-gminnego zarządu, choć z porażką faworyzowanych Stojadeł trudno mu się było pogodzić. Tym bardziej, że sam czynnie reprezentował swoją macierzystą jednostkę.
Na rewanż będą mieli szansę już za rok, ale czy dadzą radę Niedziałce, która już uwierzyła w swoją sportową i ogniową siłę...

Numer: 2008 28   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *