W czerwcowy bardzo ciepły weekend odbyło się najważniejsze wydarzenie w gminie - Dni Mrozów 2008. Impreza, jak co roku odbywała się na terenie miejscowego stadionu. Wydarzenie zgromadziło wielu fanów, sportu (szczególnie łyżwiarstwa), muzyki, dobrej zabawy i... miejscowej władzy. Atrakcji nie zabrakło również podczas sobotniego podsumowania roku pracy centrum kultury kierowanego przez Magdalenę Sulich
Ślizgi na trawie

Dni Mozów rozpoczęły się w sobotę koszykówką uliczną. Dalsza część programu odbywała się już na stadionie: rozgrywki sportowe, ognisko z kiełbaskami, koncerty zespołów Buckleys oraz De La Core. Ciekawa okazała się konkurencja „narty”, w której nie tylko trzeba było wykazać się współpracą z partnerem, ale również sprytem i umiejętnością utrzymania równowagi.
Niedzielę rozpoczęli rajdem rowerowym szlakiem tramwaju konnego. Gościem specjalnym była Erwina Ryś-Ferens, wielokrotna medalistka mistrzostw świata i Europy w jeździe szybkiej na lodzie, która z braku lodowiska kibicowała ślizgom na... trawie. Również na trawie odbył się mecz Policja – Mrozy (tym razem 4:0 dla cywilów), który wcale nie przeszkadzał zespołowi Unikat i jego przebojom muzyki rozrywkowej.
Po 14.00 scenę opanowały dzieci i młodzież, laureaci powiatowego przeglądu artystycznego Kulturomaniak 2008. Występowali w dwóch kategoriach - taniec oraz śpiew. Skomplikowane, trudne i niebezpieczne zarazem figury taneczne niejednokrotnie wzbudzały podziw oraz wstrzymywały oddech, natomiast czyste i delikatne dźwięki koiły uszy.
Wręczono również statuetki w dziedzinie sportu, którym i jak co roku, zajął się Andrzej Pieniak z nauczycielami wychowania fizycznego. Sympatycy koni mieli okazję zobaczyć miłośników 7 Pułku Ułanów Lubelskich działających przy stadninie koni Wielgosówka w Cegłowie. Najmłodsi bawili się razem z Wesołym Krasnoludkiem, a dla wszystkich zagrali i zaśpiewali: Tamarysze, Kapela Małego Stasia, Marek Tranda z zespołem, Tadeusz Mojżesz Głuszczuk, Kuba Bajszczak oraz gwiazda wieczoru – Żuki.
W namiocie Stowarzyszenia Przyjaciół Mrozów można było otrzymać bezpłatne pismo „Nasze Mrozy”, uzyskać informacje o rajdzie rowerowym oraz o tramwaju konnym, porozmawiać z Erwiną Ryś-Ferenc, a w punkcie ZOZu pielęgniarki mierzyły ciśnienie oraz udzielały porad zdrowotnych. Dzięki pomocy harcerzy Centrum rozstawiło namiot, w którym obejrzeć można było film z dnia teatru oraz namalować własną wizję świata. Natomiast biblioteka w Mrozach zorganizowała kiermasz książek, dzięki Muzeum Ziemi Mińskiej – wystawę kapliczek Chabrowskiego, a Pałucka Izba Rzeźby wystawiła niesamowite prace młodych artystów. Zaproszenie na Dni Mrozów przyjął również starosta miński, Antoni Jan Tarczyński.
Urząd Gminy, Gminne Centrum Kultury oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Mrozów już na początku kanikuły zapraszali na pożegnanie lata w niedzielę, 7 września.
Tymczasem dyrektor Magdalena Sulich podsumowała rok pracy Gminnego Centrum Kultury w Mrozach, który minął jej w okamgnieniu. Jednak długiej rozłąki nie będzie, bo już od 14 lipca zaprasza na dwutygodniowe wakacje, po których nastąpi uroczysty finał połączony z urodzinami GCK. Przedwakacyjną galę Centrum zorganizowało wspólnie ze Szkołą Muzyczną prowadzoną przez Janusza Sadocha. Były więc występy uczniów grających na gitarze, pianinie, keyboardzie oraz saksofonie, fragment przedstawienia Wywiad z wampirem, występ młodych wokalistów, jak również grupy break dance. Młodym artystom przyglądali się dumni rodzice. Niektóre dzieci dostały po kilka dyplomów. Okazało się, że w czasie wszechogarniających masmediów można znaleźć czas na odrobinę tańca, śpiewu, teatru, malarstwa, gry na instrumencie czy choćby rozwijających wyobraźnię gier planszowych. Tylko gratulować wytrwałości i czekać na kolejne imprezy.
Numer: 2008 26 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ