W powiecie mińskim znajduje się przeszło 300 organizacji pozarządowych. Większość z nich stanowią ochotnicze straże pożarne, stowarzyszenia (zwykłe, kultury fizycznej, uczniowskie kluby parafialne), organizacje kombatanckie. Jak się okazuje nie mamy tak zatwardziałych serc i przekazujemy coraz częściej 1% z podatku na działalność takowych organizacji. A na czym ona polega? Jak twierdzą nasi Czytelnicy – na kreowaniu lokalnych inicjatyw i... dawaniu satysfakcji działaczom, potem dopiero jest pomoc potrzebującym. Mimo to mamy gest
Jak instytucje...
Z procentem
W powiecie mińskim mamy 18 organizacji pozarządowych, które są uprawnione do otrzymywania 1% podatku. Należą do nich: Mazowieckie Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Młodzieży z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym, Mińskie Towarzystwo Muzyczne, Miejski Klub Sportowy Mazovia, Stowarzyszenie Koniczynka działające na rzecz dzieci z niepełnosprawnością umysłową, Stowarzyszenie Integracji z Artystami Niepełnosprawnymi „Dom Muzyki”, Mazowieckie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Lokalnych „Promotor” – z Mińska Maz., Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci Upośledzonych Umysłowo „Dzieciom radość” z Ignacowa, Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły z Dłużewa, Fundacja Otwartych Serc z Sulejówka, Fundacja Leko z Okuniewa, Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Kubuś z Józefina, Stowarzyszenie na Rzecz Promocji i Rozwoju Miasta Sulejówek Vox Populi z Sulejówka, Klub Sportowy Watra Mrozy, Stowarzyszenie Przyjazne Dębe - Dębe Wielkie, Polski Czerwony Krzyż - Mazowiecki Zarząd Okręgowy - Zarząd Rejonowy w Mińsku Maz., Związek Harcerstwa Polskiego Hufiec Mińsk Mazowiecki oraz Polski Związek Niewidomych Okręg Mazowiecki, Koło Terenowe w Mińsku Maz.
Z wymienionych, według bazy.ngo.pl, rozliczyły się Stowarzyszenie na rzecz DiMzMPD - w 2006 r. uzyskało przeszło 60 tys. zł. Koniczynka w 2005 r. otrzymała 1570 zł, rok później 2200 zł. Przychody Otwartych Serc w 2006 r. to 291 tys. zł, w tym darowizna prawie 15 tys. zł i darowizny rzeczowe 888 zł.
Powiatowe wsparcie
W marcu Zarząd Powiatu Mińskiego rozstrzygnął konkurs ofert na realizację zadań powiatu w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i tradycji. Kwotę 37 tysięcy przekazano na wspieranie rozwoju kultury muzycznej w powiecie, w tym organizacje koncertów, przeglądów, festiwali muzycznych. Najwięcej, bo 8 tys. zł, otrzymało Stowarzyszenie Niezależna Inicjatywa Kulturalna na organizacje Rock In Mińsk Fest 2008. Organizacja imprez kulturalnych, konkursów, przeglądów i wystaw artystycznych pochłonie 35 tys. zł, w tym 1500 zł – współorganizacja przez Stowarzyszenie Aktywnie Wspierających Rozwój Okuniewa obchodów 470-lecia powstania tej miejscowości oraz 7 tys. zł dla Mińskiego Towarzystwa Muzycznego na wspieranie folkloru w powiecie poprzez organizację koncertów w czasie IV Festiwalu Chleba i 5 tysięcy na Mińsk Etno Kabaret. Oba folklorystyczne wydarzenia organizuje J. Zbigniew Piątkowski z decydującym udziałem środków prywatnych.
Pięć tysięcy przekazano na wspieranie działalności wydawniczej promującej dorobek kulturalny i historię powiatu (po 2 tys. zł dla kałuszynian i mińszczan oraz tysiąc dla stanisławowiaków). Działania wspierające artystów amatorów reprezentujących nasz powiat w przeglądach, festiwalach, konkursach wojewódzkich, ogólnopolskich, międzynarodowych to 3 tys. zł (dla NIK, DK Halinów i SP w Kałuszynie). Łącznie na wyżej wymienione zadania pójdzie 80 tys. zł.
Aktywna ósemka
Gmina Stanisławów 27 grudnia ub. roku podjęła uchwałę odnośnie współpracy z organizacjami pozarządowymi na ten rok. Działa ich na terenie gminy obecnie 8. Są to: Jeździecki Klub Sportowy z siedzibą w Sokólu, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Stanisławowskiej, któremu prezesuje Jadwiga Krajewska-Witczak, Uczniowsko-Parafialno-Ludowy Klub Sportowy z Januszem Sierhejem na czele, Wspieranie Rozwoju Dzieci w Pustelniku z prezesem Bożena Witkowską, Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Stanisławowskiej, które ma siedzibę w Wólce Czarnińskiej i Danutę Grzywanowską za prezesa, Towarzystwo Rozwoju Pustelnika i Okolic Jerzego Popławskiego, Związek Kombatantów Armii Krajowej Obwodu Mewa-Kamień, w szeregach którego znajduje się ok. 20 kombatantów oraz Związek Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych z prezesem Czesławem Sową, skupiający 17 kombatantów.
Sąsiednie Dobre jak na razie nie posiada uchwały dot. współpracy gminy z organizacjami takowego rodzaju. - Nie było takiej potrzeby – tłumaczy nam sekretarz Jan Sabak – jako że jak dotąd nie wpłynęły do nas żadne zgłoszenia odnośnie utworzenia takiej organizacji.
Program halinowski
W gminie Halinów już w listopadzie 2005 roku Rada Miejska uchwaliła wieloletni program współpracy gminy z organizacjami pozarządowymi. Oprócz tego, uchwalane są coroczne programy w tej materii. Środki finansowe z budżetu gminy mogą być przekazywane organizacjom wyłącznie w trybie otwartego konkursu ofert na dotację. Ustalony jest przez burmistrz Jolantę Damasiewicz zbiór procedur ogłaszania otwartych konkursów ofert oraz ich rozstrzyganie. Ma on praktyczne zastosowanie w pracy urzędników odpowiedzialnych za współpracę z organizacjami pozarządowymi ubiegającymi się o dotację z budżetu gminy Halinów.
Priorytetowymi zadaniami publicznymi, które będą realizowane we współpracy gminy z organizacjami pozarządowymi są: kultura fizyczna i sport, zdrowie, pomoc, społeczna, pomoc niepełnosprawnym, oświata i wychowanie, organizacja wolontariatu i gospodarka wodna. W budżecie gminy na rok 2008 rok na zadania własne gminy, które będą realizowane przez podmioty należące i nienależące do sektora finansów publicznych zapisana została kwota 28 tys. zł, w tym 18 tys. na dowożenie uczniów niepełnosprawnych i 10 tys. zł ma zadania z zakresu opieki społecznej.
]
Dla dzieci
Stowarzyszenie „Przyjazne Dębe” działające w gminie Dębe Wielkie powstało w roku 2005. Założyli go mieszkańcy gminy. Prezesem jest Paweł Rudnik, skarbnikiem - Magdalena Ostrowska, a członkiem m.in. Krzysztof Kalinowski. Celem Stowarzyszenia jest realizacja zadań w zakresie działalności wspomagającej rozwój wspólnot i społeczności lokalnych, nauki, edukacji, oświaty i wychowania, krajoznawstwa oraz wypoczynku dzieci i młodzieży, porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz przeciwdziałania patologiom społecznym, działalności charytatywnej, działania na rzecz osób niepełnosprawnych, kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i tradycji, upowszechniania kultury fizycznej i sportu, ekologii i ochrony zwierząt oraz ochrony dziedzictwa przyrodniczego.
Najbliższe działania Stowarzyszenia będą skupiały się w dwóch zakresach: zorganizowanie zajęć edukacyjnych i kulturalnych dla dzieci z gminy oraz doprowadzenie do wybudowania ogólnodostępnego placu zabaw dla dzieci. Więcej na www.przyjaznedebe.org.pl.
Nie działają
Na terenie gminy Latowicz, jak oświadczyła sekretarz gminy Barbara Zgódka, nie ma organizacji pozarządowych. Stąd już od dwóch lat nie ma potrzeby podejmowania uchwały rady gminy o współpracy gminy z OPP, jak również nie ma pieniędzy na ten cel w budżecie. Bez konkursu ofert, na cele wychowawcze i sportowe są przyznawane nieduże pieniądze w ramach profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwstawienia się narkomanii przez GKRPAiPN.
Fundacja Owsiaka
W naszym mieście działa fundacja Jurka Owsiaka, czyli Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Na jakiej zasadzie działa, orientuje się niemal każdy. Ale nie każdy wie o pokrewnych działaniach tejże fundacji. WOŚP jest również organizatorem corocznego festiwalu Woodstock, na który z każdym rokiem przebywa coraz więcej osób. Do tego dochodzi Pokojowy Patrol. Do tej organizacji może należeć każdy, kto zgłosi taką chęć. Wtedy wyjeżdża na fundowany przez organizację wyjazd, który ma na celu jak najlepsze nauczenie pierwszej pomocy. A z tym jest ciągły problem wśród polskiej młodzieży. W sens istnienia fundacji nikt nie zamierza nawet wątpić, natomiast działania jej na terenie naszego miasta pozostawiają sporo do życzenia. Mińsk jeszcze nie doczekał prawdziwego „Wielkiego Finału”. Należy również wspomnieć, że WOŚP od 2004 roku ma status Organizacji Pożytku Publicznego, co stwarza znakomite warunki dla wszelkich ofiarodawców, którzy chcą podarować cześć swojego dochodu na cele charytatywne. Nie trzeba się obawiać tego, że pieniądze znikną, ponieważ co roku fundacja Jurka Owsiaka rozlicza się niemalże na oczach mediów.
Dla niewidomych
Mińskie koło PZN przy ul. Piłsudskiego 27 jest Organizacją Pożytku Publicznego o charakterze samopomocowym. Ich przewodnim celem jest społeczna integracja żyjących w najbliższej okolicy osób niewidomych i słabo widzących, ich rehabilitacja oraz ochrona ich interesów zawodowych, ekonomicznych i społecznych. Obecnie koło zrzesza 55 członków dorosłych oraz 9 dzieci. Praca w kole jest pracą społeczną, niedochodową. Utrzymują się głównie z niewielkich składek członkowskich, co niestety skutkuje dosyć sporymi trudnościami finansowymi utrudniającymi podstawową działalność statutową. Wpływy z 1% są jak na razie symboliczne. W zeszłym roku, jak powiedział przewodniczący Piotr Sadoch, wyniosły bagatela 86 zł, a dwa lata temu niewiele ponad 100 zł. Na ten rok wprawdzie jeszcze nie ma danych, bo skarbówka dopiero zamknęła przyjmowanie PITów, ale raczej nie należy się spodziewać cudów. Koło nie rozlicza się bezpośrednio z fiskusem, gdyż podlega mazowieckiemu okręgowi PZN mieszczącemu się w Warszawie przy ul. Jasnej. Więcej informacji można znaleźć na opisywanej już przez nasz tygodnik stronie koła: www.pznminzkmaz.wifikomputer.pl.
Złe finansowanie
Emerytowany dyrektor szkoły podstawowej Bronisław L. jest zdania, że organizacje pozarządowe są jak najbardziej potrzebne. Wypełniają one lukę w opiece, kulturze, ratownictwie, szkoleniu itp. instytucji profesjonalnych. Sposób finansowania organizacji pozarządowych jest zdaniem mojego rozmówcy niewłaściwy. Raz, że wymaga się w rejestrach sądowych tych organizacji zapisu o pożytku publicznym, a dwa, że jakiekolwiek pieniądze z budżetów samorządowych może organizacja uzyskać tylko w drodze konkursu. Wymaga to od tych organizacji działań biurowych, do czego nie mają one często ludzi i urządzeń. Już na starcie potrzeba pieniędzy na rejestry sądowe, opłacenie lokalu i mediów, a przecież składka członkowska nie może być wysoka, bo odstraszałaby chętnych. Stąd powinno być prawnie uściślone powoływanie tego rodzaju organizacji i finansowanie docelowe z budżetu państwa lub samorządów. Jeżeli myśli się o finansowaniu z budżetu państwa partii politycznych, to dlaczego nie można finansować potrzebnych organizacji pożytku publicznego. Chyba mój rozmówca ma rację, bo czym różni się na przykład muzeum prowadzone społecznie od muzeum samorządowego lub rządowego? Tym że jest na łasce i przeważnie nie ma pieniędzy.
Numer: 2008 19
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ