Drodzy Czytelnicy

Święta kobiet wciąż mnie onieśmielają. Wtedy czuję się jak stary kawaler, który pierwszy raz ma do czynienia z płcią piękną lub - jak mówią szowiniści - przeciwną. Myślę wtedy, jak tu paniom dogodzić od święta, gdy nie sposób na co dzień. Burmistrz Grzesiak dogodził 12 rodzinom (w tym iluś tam kobietom) i będzie miał problemy. Bo zamiast dogodzić głośno, nowe mieszkania rozdał po cichu. A z cichego dogadzania zawsze rodzą się problemy

Lek na śmiałość

Drodzy Czytelnicy / Lek na śmiałość

Mamy już dosyć nieśmiałości, a szczególnie tej świątecznej i - co gorsza udawanej. A jeśli ktoś pomyśli, że to wcielona pruderia lub brak asertywności? Być może posądzi nas o próbę ukrycia prawdy, albo - co nie daj Boże - weźmie nas za pantoflarza.
Panowie, my musimy być śmiali jak nasz król Bolesław, który dla zamazania winy stał się szczodry. W obcowaniu z kobietami jest identycznie, ale to dla nas, chłopy, czysta teoria. Teraz przyszły czasy równouprawnienia myśli, czynów i portfeli, więc pozazdrośćmy wszystkim wolnym członkom męskiego rodu, bo wiedzą, co czynią.
Przykłady śmiałości, a więc mówienie i czynienie tego co dyktuje nam rozum, serce i sumienie są rzadkie, ale występują. Oto kilka z całkiem świeżych objawów subiektywnego pojmowania zjawisk społecznych.
- Jestem świeżą osobą w TPMM. Może zainteresowalibyście się tym, co tam się wyrabia. Młode osoby i zdanie całego zarządu jest totalnie olewane przez prezesa - pisze do nas młody mińszczanin, któremu nie w smak ujawniać swego nazwiska na forum publicznym. Nic to, bo wbrew pozorom sprawa jest poważna, a prośba o zbadanie, czy towarzystwo mińskofili to banda klakierów, czy też jego młody adept ma zbyt wygórowane ambicje.
Napisałem „banda”, więc znów będą kłopoty. Jak ze szkolnymi mordami w tytule relacji z dyskusji na temat szkoły specjalnej.
- Jestem zaszokowana pana tytułem pod fotką z zacnymi i szanowanymi pedagogami - zirytowała się moja wierna czytelniczka Halina Ołdak, wdowa po zacnym akowcu i sybiraku - Czesławie.
Pani Halina próbowała sobie ten tytuł wytłumaczyć przenośnią, ale nie wyszło. Stwierdziła więc, że powinienem za „szkolne mordy” przeprosić całe środowisko pedagogiczne.
Nie ma sprawy - przepraszam, ale gwoli sprawiedliwości chcę z wielką śmiałością wytłumaczyć, że owe mordy dotyczyły bardziej zabijania szkoły niż opisu twarzy szanowanych nauczyciel, a na pewno nie dyrektor Ireny Kielak.
Wiem, pani Halino, na jaką kulturę słowa mnie stać jako poetę i jako dziennikarza, ale proszę zrozumieć, że jako sztuka przede mną, taka i kultura. W niektórych sytuacjach aż się prosi, by nie tylko napisać „morda”, ale i w nią przylać.
Wróćmy do mniej śmiałej rzeczywistości, a jeśli nawet nie brakuje jej buty, to na pewno szczerości.
Po artykule o „Cichej komunie” zawrzało w wielu środowiskach, ale najbardziej rozbawiła mnie konsternacja jednego z czytelników, że nawiązuję tytułem do PRL-u.
- Jak było, tak było, ale przynajmniej mieszkania dawali po sprawiedliwości - rzekł urażony.
Mniejsza o komunę, która w tym wypadku oznaczała dobra wspólne, czyli komunalne, ale niepokoi krótka ludzka pamięć. Ciche przyznanie 12 mieszkań przez Grzesiaka to pikuś w porównaniu z przękrętami sekretarzy i prezesów. Tak jest zawsze, gdy komuna, czyli wspólne dobro nic nie kosztuje. A powinno, bo co darmo to na darmo.
Holma, budując 3 lata aquapark wie, jak dochodzić swego. Już burmistrz przygotował radnym uchwałę nie do odrzucenia, by na dokończenie basenu pozwolili wyłożyć dodatkowe 7 milionów. Jest z czego - nadwyżka budżetowa sięga aż 17 milionów. A co na to mińskie drogi, w których od niepamiętnych czasów taplają się mieszkańcy? Poczekają, bo teraz najważniejszy jest basen. A po nim baza na Euro 2012.
Miński burmistrz zażył lek na śmiałość przed 18 laty. I wciąż działa, czego mu trochę zazdroszczę. Mój też się nie osłabił, ale mam wrażenie, że ma nie tylko inną nazwę, ale też skład. A może się mylę...
Życzę mężczyznom, by 8 marca nie popadali w skrajności, których będą żałować. Najlepiej śmiało przespać całą sobotę, a w niedzielę pojechać na ryby lub zachorować. Śmiało, raz do roku i ksiądz może.

Numer: 2008 10   Autor: Wasz Redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *