Niebezpieczne rewiry
Mińscy dzielnicowi otrzymali bardzo poważne zlecenie. Do komendy zadzwonili roztrzęsieni rodzice 42-letniego Zbigniewa M., który wszczął w domu pijacką burdę, grożąc najbliższym pozbawieniem życia.
Gazem w rodzców
Jak ustalili policjanci, już wielokrotnie dochodziło tam do awantur. Funkcjonariusze natychmiast wyruszyli na pomoc do jednej z miejscowości, graniczącej z Mińskiem. Kiedy podeszli pod dom, okazało się, że mężczyzna zamknął się w środku. Dzielnicowi szukali wejścia. Jeden z policjantów wszedł przez piwniczne okienko. Idąc do kuchni, w której siedział podchmielony osobnik, poczuł zapach gazu. Policjanci całkowicie zaskoczyli nie spodziewającego się takiego obrotu zdarzeń Zbigniewa M. Kilka sekund wystarczyło, aby dręczyciel znalazł się w kajdankach. Policjanci pozakręcali kurki gazowe i wyprowadzili mężczyznę na zewnątrz. Miał on prawie 2 promile alkoholu we krwi. Noc spędził na twardej pryczy, usłyszał już zarzut spowodowania niebezpieczeństwa utraty zdrowia, a nawet życia swoich rodziców. Polskie prawo za takie przestępstwo przewiduje nawet 3 lata więzienia.
Numer: 2008 10
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ