Ptaki na wystawę

Gdyby ptaki potrafiły mówić, nie byłyby zachwycone tysiącem oczu, które je podziwiały. Ale przecież od tego są, by nie tylko dawać człowiekowi konkretne pożytki, ale też przynosić mu radość duchową. Doskonale znają te uzależnienia miłośnicy gołębi i ptaków ozdobnych, którzy nie bacząc na kłopoty, podarowali mińszczanom drugą skrzydlatą wystawę w sali sportowej SP-5

Nacieszyli oczy

Ptaki na wystawę / Nacieszyli oczy

Mimo że miński Klub Miłośników Gołębi - Mazowsze preferuje hodowlę gołębi pocztowych, to nie one w minioną niedzielę ściągnęły do mińskiej „Piątki” ponad tysiąc gości. One sprawdzają się wyczynowo, a do oglądania 24 hodowców wystawiło 143 gołębi rasowych, wśród których dominowały mewki, krymki, wywrotki, pawiki, garłacze, turkoty, grzywacze i orliki. Już od dziewiątej przychodzący falami zwiedzający mogli też podziwiać bażanty z hodowli Dutkowskich z Opola Starego pod Siedlcami oraz 15 kur rasowych i 25 kanarków z papużkami.
Dorośli płacili po 5 zł, ale wśród gości nie brakowało dzieci, dla których wstęp był za darmo. Wszyscy natomiast mogli wziąć udział w licytacji 16 ptaków ozdobnych. Sprzedała się połowa, a utargowane 640 zł zasilili konto rady rodziców SP-5. To dowód wdzięczności dla dyrekcji szkoły, bo Ewa Szczerba wzorem Mirosława Krusiewicza udostępniła nie tylko lokal, ale i udzieliła możliwej pomocy organizatorom. Po odnowieniu sali może być problem, ale prezes Krzysztof Podgórski znalazł i na to panaceum - salę zabezpieczy folią, by po wystawie nie było znaku obecności ptaków i licznych gości.
Po pięciu godzinach oblężenia na sali trochę się przerzedziło. Wtedy to przyszedł czas na jej podsumowanie i nagradzanie najlepszych hodowców. Prezes Podgórski w asyście swego sekretarza wyróżnił przede wszystkim mistrzów sezonu lotowego. Wśród hodowców gołębi dorosłych mistrzem klubu został Andrzej Korzeń z Bożej Woli przed Stanisławem Sokołowskim ze Stojadeł i Andrzejem Wojdygą z Mińska. Również Korzeń zdobył tytuł w lotach gołębi młodych, zwyciężając Zbigniewa Woźniaka z Mińska Mazowieckiego i Romana Gójskiego z Kałuszyna.
By sprawiedliwości stało się zadość, dyplomy i puchary przyznano również wystawcom gołębi ozdobnych. Według jury najpiękniejsze ptaki hodują: Krzysztof Ositek i Mirosław Krupa (obaj z Posiadał), Andrzej Bogdanowicz z Mińska, Marek Trębicki z Kałuszyna i kolejny mińszczanin - Karol Zygadło.
Ze znanych osób wystawę odwiedzili dyrektor Mirosław Krusiewicz, burmistrz Zbigniew Grzesiak, a z biznesmenów Adam Wiącek z żoną Grażyną, Sławomir Bąk z rodziną, by wymienić tylko tych, których udało się dostrzec. Ale największe zasługi dla wystawy ma wójt Sylwester Dąbrowski, który otrzymał tytuł honorowego członka Klubu Miłośników Gołębi.
Prezes Podgórski dziękował również Andrzejowi Kuciowi za ufundowane puchary, swoim kolegom za aktywność organizacyjną oraz... wszystkim zwiedzającym za liczne przybycie i kulturę. Dzięki niej zamknięte w klatkach ptaki nie doznały stresu i mogą nadal cieszyć hodowców. Z wyjątkiem dwóch bażantów, które wygrał jeden ze sprytnych gości. Chyba że zdobył je tylko w celu założenia własnej hodowli.
Na trzecią wystawę konieczny będzie paw, by podkreślił dumę organizatorów. Zdaniem wielu gości - całkowicie zasłużoną. PS Tygodnik Co słychać? był patronem medialnym II Wystawy Gołębi Pocztowych, Rasowych i Ptaków Ozdobnych.

Numer: 2008 10   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *