Studniówka w Mrozach

Studniówka to jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu każdego człowieka. Zwykle kojarzymy ją z zimą, ale w tym roku zamiast śniegu, wiał silny wiatr i padał deszcz. Ale atmosfera i muzyka zagłuszyły niesprzyjającą aurę pogodową na tyle, że nikt nie słyszał odgłosów burzy

Zawsze kreatywni

Studniówka w Mrozach / Zawsze kreatywni

W przepięknej scenerii miasta nocą - przygotowanej przez uczniów pod kierunkiem Zofii Zadrożnej - wszyscy oczekiwali na tę podniosłą chwilę. – Poloneza czas zacząć – zaprosiła do tańca ponad 70 par dorosłych już uczniów. Przygotowani przez Annę Pieniak sunęli dostojnym krokiem po parkiecie sali gimnastycznej. Wszyscy podziwiali wspaniałe i wzruszające widowisko, a dekoracja i przepiękne stroje dziewcząt dodawały uroku. Nic dziwnego, że obie panie uroniły łzę szczęścia i satysfakcji. Dla takiej chwili warto było poświęcić wiele godzin pracy. Studniówkowy polonez nabiera symbolicznego znaczenia.
- Młodzi ludzie tym tanecznym krokiem wchodzą w dorosłe życie, a zbliżający się egzamin maturalny staje się przepustką w tę dorosłość. Postarajcie się dołożyć wszelkich starań, aby te sto dni przed maturą właściwie wykorzystać. Dobrze zdana matura to gwarancja dalszego życiowego sukcesu, a przede wszystkim możliwość dostania się na wymarzony kierunek studiów.
Pamiętajcie o zawsze aktualnej maksymie, że uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia. Musicie być również lepsi od waszych starszych kolegów, ponieważ nie obowiązuje już tzw. amnestia maturalna. Wierzę, że uda się wam pomyślnie przekroczyć ten próg dorosłości, ale miło szaleć kiedy czas ku temu. To właśnie na tę jedną noc możemy zapomnieć o nauce, o czekającej za 100 dni maturze – powiedziała dyrektor Ewa Sekular, która podwójnie przeżywała tę uroczystość, bo jest dyrektorem szkoły i matką trzecioklasisty. Życzenia złożył również wójt Dariusz Jaszczuk, który w grudniu został uhonorowany tytułem przyjaciela szkoły.
Uczniowie doskonale pamiętają o nadchodzącym egzaminie dojrzałości. - Matura brzmi przerażająco, a zarazem ciekawie. Czujecie ten dreszcz emocji, tę obawę. Rozdrażnienie, a może satysfakcję? – pytała ze sceny Wioleta Koszel. - To dobry początek przedmaturalnej wędrówki. Początek do tego, by powspominać najweselsze i najtrudniejsze zajęcia w szkole. Dziś, 26 stycznia nie ma przed nami żadnej przepaści. Jest magia, ruchliwa atmosfera studniówkowego wieczoru. Jesteśmy my i nasi nauczyciele, którzy przestali być zwyczajni, stali się niezwykli - dodał Michał Bieńkowski. W imieniu uczniów podziękowali wszystkim za trzyletni trud.
- Dyrektorkom: Ewie Sekular i Henryce Wróblewskiej, które nigdy nie zwątpiły w nas i zawsze pozwalały rozwinąć skrzydła, za dar bezcenny – traktowanie nas, młodych ludzi, jak partnerów w życiu szkoły, wychowawcom: Urszuli Frącz, Barbarze Kuchno i Andrzejowi Pieniakowi za 879 dni, czyli 1 265 760 minut poświęconych nam – swoim wychowankom - w ciągu tych trzech lat nauki – dziękowali Wioletta i Michał, zapraszając do wspólnej zabawy do białego rana.
Tej nocy bawili się uczniowie, którzy na długo pozostaną w pamięci nauczycieli i kolegów, bo zapisali wspaniałą kartę historii szkoły. Są wśród nich sportowcy – laureaci wielu nagród, są aktorzy występujący nie tylko na scenie własnej szkoły, ale także w serialu „Ranczo”, „Creatyvni”, którzy kręcą własne filmy, przyszli dziennikarze, którzy poznali radio i telewizję od kulis i wielu znanych ludzi. Jedna z nich, Jolanta Kielak współpracuje z naszą redakcją, a Katarzyna Grasiak jest stypendystką premiera RP. Teraz należy tylko oczekiwać sukcesów w dorosłym życiu.

Numer: 2008 05   Autor: Danuta Grzegorczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *