Nasze zdrowie

- O bólu zębów wiem wszystko i mogłabym napisać o tym książkę – mówi 30-letnia Żaneta. – Niestety, moim nieszczęściem jest słaba kość zębowa, co z pewnością odziedziczyłam po ojcu, który problemy z zębami miał odkąd pamiętam. Mój pech z zębami polega jednak na tym, że ból rozpoczyna się późnym wieczorem, bądź w nocy...

Zęby nocą...

Nasze zdrowie / Zęby nocą...

Gdybym była warszawianką, w ogóle nie widziałabym w tym problemu. Gorzej dla mnie, że mieszkam w Mińsku Mazowieckim i jestem zdana sama na siebie – żali się mińszczanka. Nie ma się co dziwić naszej czytelniczce, bo – jak się okazuje – Mińsk Mazowiecki nocą jest pozbawiony pomocy stomatologicznej, a zęby ludzkie są na tyle dobrze unerwione, że potrafią skutecznie uniemożliwić nam normalne funkcjonowanie. – Dwa lata temu późnym wieczorem dokuczał mi ból zęba, więc pojechałam do mińskiego szpitala, gdzie po otrzymaniu zastrzyku jakoś przetrwałam do rana. Gorzej było w ubiegłym roku (po dziennej wizycie u stomatologa w miejscowej przychodni, gdzie miałam zatruwany ząb). Lekarz poinformował mnie, że może mnie boleć, ale wystarczy wziąć aspirynę... Wzięłam trzy, a wieczorem jeszcze trzy – tyle, że Ketonale forte. Jak już nie mogłam z bólu wytrzymać, pojechałam na izbę przyjęć – powiedzieli, że wzięłam właśnie końską dawkę – relacjonuje pani Żaneta. – Podali mi zastrzyk i powiedzieli, że jak nie przejdzie, to tylko ostry dyżur w Warszawie bądź w Siedlcach, bo tu stomatologa nie mają...
Ostatecznie pani Żaneta trafiła na warszawski ostry dyżur przy Krzywym Kole 8/14 (Stare Miasto), gdzie w znieczuleniu oczyszczono niedoczyszczony przez mińskiego stomatologa ząb. To było w ubiegłym roku.
- A jak w pierwszym dniu br. dopadł mnie ponownie ból zęba, z którym miałam iść na wizytę tydzień później, bez wahania pojechałam do Warszawy na Starówkę, gdzie... pocałowałam klamkę. Dopiero telefony do pobliskich szpitali pozwoliły mi na szybkie dotarcie do innego – otwartego punktu. Trafiłam tym razem do gabinetu na Śródmieściu (Fieldorfa 5), gdzie w ramach ubezpieczenia w ciągu 10 minut ulżono moim cierpieniom. Całe szczęście w tym wszystkim, że miałam kogoś, kto mógłby poprowadzić samochód, bo ja nie byłabym w stanie – wzdycha mińszczanka.
Dyrektor mińskiego szpitala jest na zwolnieniu, jednakże rozmawialiśmy z jego zastępcą Andrzejem Poziemskim. - Brakowi, zarówno dziennej, jak też nocnej pomocy stomatologicznej nie jest winna dyrekcja szpitala ani jego kondycja finansowa. – Narodowy Fundusz Zdrowia nie chciał kupić od nas takich usług. Tłumaczą to tym, że ma to sens tylko w przypadku dużych placówek zdrowia – wyjaśnił Andrzej Poziemski. Jak zorientowaliśmy się – żaden z mińskich gabinetów stomatologicznych nie prowadzi nocnego dyżuru. – Nie wiem, jak by to było w Mińsku Mazowieckim (?). W Warszawie wychodził z gabinetu ktoś przede mną, a za mną był kolejny chętny. Widać, że mają co robić, nawet o drugiej w nocy – twierdzi pani Żaneta.

Numer: 2008 03   Autor: Justyna Olkowicz-Gut





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *