Prawie do samych świąt grupa młodych ludzi, którym nie jest obojętny los dzieci, przeprowadziła zbiórkę prezentów dla wychowanków Domów Dziecka w Siennicy i Falbogach za Kałuszynem. Pomysł narodził się w czasie rozmów na forum w internecie, gdzie Marcin Sawicki oraz jego brat Kamil postanowili zarazić tą ideą inne osoby, mające wolę i czas na charytatywne działanie
Fura z serc
Odzew ze strony mieszkańców był natychmiastowy. Od pierwszych dni akcji prezenty napływały codziennie. Pomoc zaoferowały zarówno osoby prywatne, jak i firmy. Udało się zebrać ogromną ilość podarunków, wśród których znalazły się m.in. słodycze, zabawki, sprzęt RTV, kosmetyki oraz ubranka i artykuły papiernicze. Przez ostatnie 2 dni akcji organizatorzy ciężko pracowali przy dzieleniu i pakowaniu podarunków. Zaowocowało to uśmiechem i radością na twarzach dzieci, które je otrzymały.
Pierwsza „fura prezentów” pojechała w sobotę, 22 grudnia do Domu Dziecka w Falbogach. Dyrektor Agnieszka Kuchta oprowadziła gości po placówce, przedstawiła wychowanków, a jej koleżanki-śnieżynki rozdawały paczuszki, które zwłaszcza najmłodszym dzieciaczkom sprawiły wiele radości. Dorota i Ewa Wąsowskie były wzruszone, mogąc wspólnie z dziećmi rozpakowywać prezenty. Transport darów był zapewniony dzięki Michałowi Krzewińskiemu i Adamowi Ciecierze, a Marcin Sawicki przez cały okres akcji przyjmował prezenty pod dach Royal School, którego jest współwłaścicielem. Koleżanki i kolegów wspomagali Alicja Rosołowska i Bartek Kuć. Pakowanie i dzielenie prezentów trwały do późnych godzin nocnych. Marlenie Kamińskiej najwięcej radości sprawiło pakowanie zabawek, a zwłaszcza szalenie zabawnej gofrownicy w kształcie Myszki Miki. Dużo pomogła w akcji Karolina Baranowska, która pilnowała aktualności na forum internetowym akcji.
W niedzielę, 23 grudnia druga „fura prezentów” pojechała do Domu Dziecka w Siennicy prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Kapucynek Najświętszego Serca Jezusa pod kierownictwem siostry Edyty Mróz. Tam też nie brakowało radości, a w zamian za dary wychowankowie odwdzięczyli się przybyłym osobom pamiątkowymi świecznikami. Akcja mogła się również odbyć przy udziale lokalnych mediów. Także naszego Co słychać?, które z własnej inicjatywy umieściło na swoich łamach artykuł na temat akcji. Dzięki niemu informacja mogła dotrzeć do wielu mieszkańców naszego powiatu.
Fura prezentów to pierwsza edycja zbiórki prezentów dla dzieci, a przeprowadzili ją z powodzeniem: Marcin Sawicki, Alicja Rosołowska, Dorota Wąsowska, Ewa Wąsowska, Adam Cieciera, Michał Krzewiński, Joanna Kuć, Bartosz Kuć, Ewa Rafałowska, Marlena Kamińska, Emila Główka i Karolina Baranowska.
W przyszłym roku planują kolejną „furę prezentów”, mając nadzieję, że ta wielka idea spotka się z równie wielkimi sercami mińskich dobroczyńców.
Numer: 2008 01 Autor: Janko Fridayski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ