Niebezpieczne rewiry
We wtorek około godziny 17 miński dyżurny odebrał zgłoszenie o zaginionym 55-latku z Mińska Mazowieckiego, który samotnie wyruszył do lasu po chrust.
Zasłabł w lesie
Zaniepokojona rodzina od razu powiadomiła policję, bo domownik wyszedł z domu o godzinie 11. Do akcji włączyło się 8 prewencjuszy w asyście 16 strażaków z powiatowej komendy. Działaniami kierowali kom. Jacek Piątkowski wraz z kom. Grzegorzem Wypychowskim. Do poszukiwań włączył się też przewodnik policyjny ze swoim czworonożnym, tropiącym partnerem. Przeczesano kilka kilometrów lasu w okolicach Marianki, sprawdzając każdy zakamarek. Po dwóch godzinach rozległo się nawoływanie jednego z poszukiwaczy, który zauważył leżącego na ziemi człowieka. Po kilkunastu sekundach na miejscu pojawili się pozostali policjanci. Okazało się, że mężczyzna żyje. W niewyjaśnionych okolicznościach zasłabł i stracił orientację. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Lekarze zajęli się 55-latkiem i udzielili mu niezbędnej pomocy, po czym przekazali rodzinie.
Numer: 2007 50
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ