Takiego zamieszania w mińskim MDK dawno już nie było. Świąteczny Galimatias Kulturalny rozpoczął się mini turniejem szachowym o grand prix Świętego Mikołaja, a to był dopiero początek zabawy...
Świąteczny młyn
Turniej przyciągnął 31 zawodników, z czego jeden - tuż po pierwszych porażkach - wycofał się, zaś pozostali dzielnie wytrwali do końca. Uczestnikami były dzieci ze szkół podstawowych, które podzielono na dwie kategorie. I tak w kategorii dziewcząt prym wiodła Pola Parol, za nią znalazły się Kamila Koseska i Agnieszka Górska. Wśród chłopców pierwsze miejsce przypadło Jakubowi Suliborskiemu, drugie – Damianowi Koseskiemu, trzecie zaś Michałowi Kozłowskiemu. Zwycięzcom gratulowali i nagrody wręczali: Janusz Szymański – instruktor szachowy oraz Elżbieta Kalińska – dyrektor MDK. Rozstrzygnięcie drugiego konkursu – na łańcuch choinkowy – przyniosło jeszcze więcej laureatów, gdyż tu nie tylko wyodrębniono więcej kategorii, lecz także przyznawano wyróżnienia. Komisja artystyczna w składzie Elżbieta Dunajewska, Iwona Pleskot, Magdalena Piechowicz i Sylwia Kowalska pod przewodnictwem Elżbiety Kalińskiej przyznało nagrody. I tak w kategorii dzieci klas I-III pierwsze miejsce przypadło Paulinie Jakubowskiej, drugie Oldze Chmielewskiej, trzecie Kindze Bartnickiej, zaś wyróżnienia - Joannie Kaczorek i Paulinie Kunce. W kategorii dzieci klas IV-VI na pierwszym miejscu znalazł się Jacek Gazda, na drugim Natalia Jurkowskiej, a trójkę zwycięzców zamknęła Aleksandra Olsztyńska. Wyróżnienia otrzymali: Justyna Mroczek, Paulina Mizgier, Inga Malka i Mateusz Kowalski. Wśród młodzieży gimnazjalnej pierwsze miejsce przypadło Marcie Majszyk, drugie egzekwo Katarzynie Jankowskiej i Agacie Gawłowskiej, trzecie Małgorzacie Jaczewskiej, wyróżniono zaś Marlenę Michałowską.
Sala kameralna MDK zapełniona była po brzegi, głównie najmłodszymi widzami, którzy obejrzeli jasełka teatru dziecięcego Ęcie pęcie z mińskiego MDK, pod kierunkiem Anny Misiołek, nauczycielki z GM-3. Maluchy-krasnalki udowodniły, że Boże Narodzenie jest wiele razy w roku, np. gdy pomagają mamie, uśmiechają się, są posłuszni. Prawdziwe poruszenie wzbudził wśród widowni krasnal Piksel z telewizyjnego Budzika, który poprowadził wiele konkursów i zachęcił dzieci i ich rodziców do wspólnej zabawy, bo jak stwierdził: - Grzeczne dzieci to te, które tańczą, klaszczą i śpiewają. Opowiedział też historię o Mikołaju, który swą postawą udowodnił, że zasługuje na tytuł świętego. W chwili, gdy pojawił się św. Mikołaj, radości dzieci nie było końca. I nic dziwnego, bo zgodnie z obietnicą pani dyrektor, żadne dziecko nie wyszło z pustymi rękoma.
Ciemno było już na dworze, gdy rozpoczęła się ostatnia część świątecznego galimatiasu. Na scenie amfiteatru mińszczanie obejrzeli opowieść o narodzinach dzieciątka Jezus w formie jasełek ulicznych, w wykonaniu Pracowni Teatralno-Plastycznej „KOT”. Teatr Prawdziwy z Wrocławia zaimponował wspaniałymi lalkami o gigantycznych rozmiarach. Brak mrozu nie spowodował wzrostu frekwencji na widowni. Trudno powiedzieć, czym było to spowodowane, jedno jest pewne – kto nie widział, niech żałuje!
Numer: 2007 50 Autor: Justyna Olkowicz-Gut
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ