W taki sposób ze sklepowych półek, w jednym z marketów przy ulicy Topolowej w Mińsku Mazowieckim, znikały kremy, dezodoranty, maseczki i szampony. Złodzieje nie przewidzieli, że są obserwowani przez operatora kamery. Na zbliżeniach widać było jak kobiety pakują do toreb kradzione fanty. Personel błyskawicznie zawiadomił policję. Kiedy złodziejki próbowały opuścić sklep, czekali już na nie policjanci. W skład złodziejskiej grupy wchodzili 21-letni mężczyzna z Mińska Mazowieckiego oraz dwie młode kobiety: 18-latka z dobrzańskiej gminy oraz 24-latka z rejonu Dębego Wielkiego. Szabrownicy przywłaszczyli sobie towar na przeszło 200 złotych. Kosmetyki odzyskano i zwrócono sprzedawcom. Materiały ze sklepowej kradzieży policjanci przekażą teraz do sądu grodzkiego.