Mężczyzna wsiadł parę minut po godzinie 8.00 do obcego samochodu i prawdopodobnie ostrym nożem niszczył kabinę, rozrywając worki i wiaderka z chemią budowlaną. Na niecnym procederze przyłapał go właściciel. Policjanci przybyli błyskawicznie. Wandala obezwładniono i przewieziono do aresztu. Był trzeźwy. Usłyszał już zarzut umyślnego uszkodzenia mienia. Nie potrafił sprecyzować swojego motywu. Ciąży teraz nad nim świadomość odbycia kary nawet 5 lat więzienia. Jednak o wyniku tej sprawy zadecyduje wyrok sądu. Sprawa jest w toku.