W Mińsku

Wyż atmosferyczny, bez względu na porę roku, zawsze gwarantuje słoneczną pogodę. Wyż demograficzny to dobra wiadomość dla narodu, bo go przybywa. To dobra wieść dla emerytów. Bo to oznacza, że ktoś zarobi na ich emerytury

Ruch w interesie

W Mińsku / Ruch w interesie

Wbrew czarnym wizjom polityków, Polaków zamiast ubywać- przybywa. Bardzo twórczo daje o sobie znać wyż demograficzny z początku lat osiemdziesiątych. Zrazu po cichu, a teraz już na cały regulator trąbią o tym środki masowego przekazu. Na szczęście nie jest to krypto reklama osławionego becikowego, ale stwierdzenie obiektywnego faktu. Mińszczanki, kobiety słynące z urody i mądrości, też uczestniczą w tym dziele prokreacji. Miasto nam się rozrasta i ludzi przybywa. W minionym roku USC wydał 945 aktów urodzenia, a teraz już w październiku przekroczono 1000. Wzrasta liczba zawieranych małżeństw, co dobrze rokuje, ale jest i problem. W 2006 roku było 60 rozwodów. Teraz, mimo iż to dopiero październik jest ich już 115. Danuta Ryniewicz, kierowniczka Wydziału i Spraw Obywatelskich ma jeszcze jedno istotne spostrzeżenie: – Zawieranych małżeństw byłoby więcej, ale wzrasta liczba związków nieformalnych. Coraz częściej młodzi ojcowie uznają dzieci bez legalizacji związku małżeńskiego. Zjawisko to nie nowe, lecz jest tu wyraźnie tendencja wzrostowa.
Generalnie jednak cieszy to, że dzieci rodzi się nam więcej. Tendencje te najlepiej zaobserwować w sklepach oferujących towary dla mamuś, tatusiów i dzieci. Słowem – dla rodziny. Agnieszka Murawska ze sklepu „Świat Dziecka i Mamy” potwierdza, że sprzedaż artykułów niezbędnych dla naszych milusińskich i ich mam wzrasta. W jej sklepie można się praktycznie zaopatrzyć we wszystko od ubrań, łóżeczek i wózków po artykuły spożywcze i foteliki samochodowe. Promocje są na porządku dziennym.
W PPH „Bobo Smyk” właściciele tego wzrostu aż tak nie zauważają. Widzą natomiast wzrost konkurencji na dziecięcym rynku. Twierdzą, że mnoży się liczba sklepów oferujących towary dla przedziału wiekowego od 0 do 6 lat no i to oczywiście ich nie cieszy. No, ale klientów obecnych i potencjalnych chyba tak. Na osiedlach powstają nowe, prywatne przedszkola. W gazetach lokalnych dużo jest ogłoszeń oferujących pracę przy opiece nad malutkimi dziećmi. To wszystko to znaki czasu, w którym żyjemy. Przybywa nas – Polaków. Rośnie w mieszkańców Mińsk Mazowiecki i coś mi mówi, że prędzej Zbigniew Grzesiak zostanie prezydentem naszego grodu niż doczekamy się autostrady i lotniska. Parku wodnego tu nie wymienię bo, aż tak złośliwy to ja nie jestem.

Numer: 2007 43   Autor: (okrasa)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *