W Ignacowie

Zespół Szkół Specjalnych w Ignacowie nie może narzekać na specjalne prezenty. W grudniu za niemałe pieniądze oddano tam salę doświadczania świata, a teraz - windę. Również specjalną, bo przystosowaną dla osób niepełnosprawnych. Jest wolniejsza od zwykłych dźwigów, ale bezpiecznie zawiezie na wybrany poziom szkoły

Winda pomocy

W Ignacowie / Winda pomocy

Dyrektor Janina Brzeszkiewicz nie kryła wzruszenia. Miał wprawdzie do Ignacowa przyjechać marszałek Struzik, jeden z fundatorów windy, ale frekwencja vipów była i tak wyrazista, by wymienić tylko starostę Antoniego J. Tarczyńskiego, posła Czesława Mroczka czy prezesa ZNP Romana Jaguścika. Były również wolontariuszki ze studium medycznego, a do poświęcenia windy - miejscowy proboszcz.
Ale na początek popisali się uczniowie szkoły życia, którzy gościom zgotowali same niespodzianki. Był nią występ zespołu Ignasie prowadzony przez Anetę Wiktorowicz. Nie byłoby tu niczego ekscytującego, gdyby nie ich repertuar. Otóż Ignasie śpiewają i tańczą folklor polski i amerykański, czym wzbudzają niekłamany zachwyt.
- Nie zatańczę, ale będę pomagał - obiecywał rozbawiony starosta Tarczyński. Poseł Mroczek gratulował zaś zmian w szkole, a szczególnie windy.
Te zmiany to również korzyści z programu szkoły równych szans, który przedstawiła Elżbieta Sobol. A prezes Jaguścik w dniu ucznia - bo tak ochrzczono środowe spotkanie - podarował dzieciom słodycze. Rewanż był natychmiastowy i równie miły - każdy z gości otrzymał motyla symbolizującego zarówno piękno, jak i kruchość ludzkiego życia.
I tak przystrojeni w barwne owady, z radością mogli przejechać się świeżo poświęconą windą. Powinien najpierw wykonawca wzorem konstruktora mostów, ale zaryzykował starosta z przewodniczącym rady uczniowskiej. Niespodzianki nie było, a szczęśliwy powrót z drugiego piętra nagrodzono oklaskami i smacznym bufetem. Na cześć sponsorów i przyjaciół ignacowskiej szkoły, która wraz z miejscowymi zakonnicami wrosła w krajobraz mińskiej ziemi i słynie z pomocy poszkodowanym przez życie dzieciom.

Numer: 2007 41   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *