W mińskiej Dąbrówce

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź wyraźnie polubił mińską ziemię. Nie dość, że na diecezjalnym święcie plonów obiecał powrót do Siennicy za rok, to 3 września zapragnął powitać nowy rok szkolny z mińskimi dziećmi i nauczycielami. Zdecydował się na wizytę dość późno, bo dopiero w sobotę po południu. Jak na byłego biskupa polowego przystało

Pasy z purpurą

W mińskiej Dąbrówce / Pasy z purpurą

Wizyta arcybiskupa to jeszcze nie koniec świata, ale niedziela dla społeczności Dąbrówki była dość pracowita. Nikt nie malował trawników, jednak przewodnicząca rady rodziców Renata Rokicka postarała się o baner witający arcypasterza. Zawisł przed bocznym wejściem, bo akurat schody przed głównym są remontowane. Dyrektor Sławomir Domański przepraszał dzieci i gości za te niedogodności, ale to nie nowość w obecnej sytuacji budowlanej.
Nieoczekiwaną wizytę apba Głódzia rozpoczęła poranna msza, po której w towarzystwie proboszcza parafii pw. NNMP dziekana Dariusza Walickiego przybył na wypełnioną pierwszoklasistami i ich opiekunami halę sportową. Było powitanie z kwiatami i dyrektorskie poznanie ze szkołą, która od wielu lat należy do najlepszych, ale i najliczniejszych w mieście.
W tym roku na 1150 uczniów i 110 osób kadry przyszło 180 pierwszaków rozlokowanych w siedmiu oddziałach. To kosztuje, bo lekcje w Dąbrówce trwają aż do 17.20, za co dyrektor Domański również przepraszał, dając jednak nadzieję na szkolne boisko ze sztuczną nawierzchnią i atrakcyjny plac zabaw.
Prowadzący uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego Piotrek Matejczuk dał sygnał do ślubowania. Prawie dwie setki rąk wyciągnęło się w stronę sztandaru Dąbrówki, by za chwilę dostąpić niecodziennego kontaktu z wielkim ołówkiem, który tym razem trzymał w ręce nie dyrektor, a purpurat. Nikt jednak nie uciekł, bo w nagrodę za odwagę dostał obrazek od proboszcza Walickiego. Pierwszaki nie tylko nie bały się biskupa, ale mu również śpiewały, jakby widząc swą szansę kariery w zespole regionalnym Dąbrówka Bogusławy Bednarskiej, który - choć bez uczniów z innych szkół - zrobił na biskupie wrażenie. Podobały się również żywiołowe cheerlederki Katarzyny Szubińskiej, drugoklasiści Małgorzaty Łubkowskiej w tradycyjnym, szkolnym repertuarze oraz dwaj recytatorzy - Dominik Woźniak i Paweł Balasiński. Na tyle dzieci SP-2 zauroczyły bpa Głódzia, że ten na koniec ubolewał, iż nie może już chodzić do szkoły. A lata nauki - mimo pędu do dorosłości - są najpiękniejsze.
Burmistrz Zbigniew Grzesiak gościł w tym czasie na otwarciu roku szkolnego w SP-5 z nową dyrektorką Ewą Szczerbą, a biskup pojechał odwiedzić zespół szkół przy ul. Budowlanej, o czym w najbliższym numerze Co słychać?.

Numer: 2007 36   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *