Niebezpieczne rewiry
W sobotnie popołudnie tuż po godzinie 18.00 rozległo się w Mińsku Mazowieckim wycie syren.
Podpalił domownik?
Kilka wozów strażackich ruszyło do akcji na ulicę Piłsudskiego, gdzie palił się drewniany budynek mieszkalny pokryty z zewnątrz papą. Płomienie ognia wydobywały się z poddasza budynku, straż zaczęła więc natychmiastową ewakuację mieszkańców, po czym przystąpiła do gaszenia pożaru. Bardzo szybko na miejscu zgromadził się tłum gapiów, który obserwował działania 4 zastępów JRG PSP, 6 zastępów OSP i jednego z Lotniskowej Straży Pożarnej. Całkowicie spłonął dach, poddasze oraz dwa pomieszczenia użytkowe w jednopiętrowym budynku. Uratowano pozostałą jego część, w tym sklepy znajdujące się na parterze oraz dwa sąsiednie budynki. W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał.
W tej chwili trwa szacowanie strat. Do aresztu trafił 33-letni mińszczanin – mieszkaniec spalonego budynku – podejrzewany o bezpośredni związek z pożarem. W momencie zatrzymania był pijany – miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Dochodzenie trwa - policjanci już zbierają przeciwko mężczyźnie materiał dowodowy.
Numer: 2007 31
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ