W stanisławowskiej gminie

Na początku lutego tego roku, podczas nocnego patrolu, na drodze pomiędzy Pustelnikiem a Cisówką policjanci znaleźli pustego Poloneza z porozrzucanymi porożami jeleni. Niestety, nikogo nie zatrzymali

Śladami poroży

W stanisławowskiej gminie / Śladami poroży

Publikowane zdjęcia i komunikaty prasowe nic nie dały. Po kilkutygodniowych dociekaniach udało się stróżom prawa dotrzeć do jednego z mieszkańców w gminie Stanisławów, początkowo nieświadomego swojej straty. Policjanci rozpoczęli układanie wszystkich wątków. Właściciel poroży pewnej nocy, oprócz zwierzęcych zbiorów, stracił ponad 60 paczek glazury. Pozostało zatrzymanie sprawców i odzyskanie mienia. Ślad zawiódł do ekipy remontowej, która jakiś czas przed kradzieżą zakończyła prace nad poszyciem dachu, w domostwie właściciela poroży. Najpierw odzyskano skradzioną glazurę, którą znaleziono w mieszkaniu mińszczanina, 45-letniego Andrzeja K. 5 maja ujęto dwóch mieszkańców powiatu siedleckiego, 21-letniego Marcina W. i 38-letniego Przemysława K. Zwierzęce trofea zatopili w leśnym stawie niedaleko Stanisławowa. Policjanci zaplanowali swoją akcję na 7 maja. Kilka godzin na pontonie pływali po akwenie wodnym, wyławiając zatopione poroża.

Numer: 2007 20





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *