Siatkówka w GM-3

Turniej pokoleń w siatkówce, jaki odbywał się już po raz czwarty w mińskim Gimnazjum nr 3 to marzenie każdego szkoleniowca. Bo przecież prawdziwym zapleczem dla wyczynowego sportu jest rozwijanie i popularyzowanie kultury fizycznej od szkoły podstawowej

Czar pokoleń

Siatkówka w GM-3 / Czar pokoleń

W ubiegłą niedzielę mogliśmy zobaczyć gimnazjalistów walczących jak równy z równym z czasem dwa razy starszymi od nich rodzicami i nauczycielami wf. Można powiedzieć, że była to też wspaniała lekcja wychowania obywatelskiego, młodzi ludzie spotkali się na boisku z lokalnymi VIP-ami – w zawodach czynnie wzięli udział jeden wójt i dwóch dyrektorów szkół. Weekendowy czwarty turniej pokoleń w piłce siatkowej na pewno był okazją do dobrej zabawy połączonej ze zdrową sportową rywalizacją. Niestety, na boisku nawet w czasie meczów finałowych dało się odczuć brak zgrania zespołów. Nie można jednak wszystkim odmówić zaangażowania w grę. Zwłaszcza w czasie meczów pań zgromadzeni kibice mogli obserwować barwne rzuty na parkiet za piłką. Jaka szkoda, że zwykle bezskuteczne. Panowie rzadziej na parkiet, za to częściej niż panie wyskakiwali do bloków – co często decydowało o zwycięstwie lub zdobyciu znaczącej przewagi. Mistrzyniami w marnowaniu przewag były zawodniczki Dobrego, które w meczu o trzecie miejsce potrafiły roztrwonić przewagę dziesięciu punktów, jednak mimo to wywalczyły w tiebreaku brąz.
Mecze finałowe zarówno pomiędzy paniami (GM Mrozy – GM-3 Mińsk Mazowiecki), jak i panami (GM Stara Niedziałka – GM Mrozy) to była wymiana punkt za punkt.
Gospodynie walczące o złoto przyprawiły kibiców o palpitację serc, kiedy pierwszy set przegrały do 16 – jednak nie odebrały wiary w siebie zgromadzonym na trybunach, bo między widzami dało się słyszeć: – Nie lepiej było wygrać pierwszego, teraz będzie trzeba grać tiebreak. Dalej to była ostra gra, z punktami jak u zawodowców, głównie zdobywanymi dzięki błędom przeciwnika, nie brakowało też kilku pięknych asów setowych w wykonaniu mrozianek. Po prawie godzinnym meczu gospodynie, reprezentantki GM-3 w Mińsku, pokonały 2:1 GM Mrozy.
Panowie również zapewnili wiele emocji kibicom. Walka była zażarta, o czym świadczą małe punkty setowe: pierwszy – 25:20 – dla GM Mrozy, drugi 25:21 dla GM Stara Niedziałka. Rozstrzygnięcie przyniósł dopiero trzeci set wygrany pewnie 15:8 przez zawodników ze Starej Niedziałki. Ci, którzy oglądali ten mecz, mogli podziwiać ciekawą walkę przy siatce, bloki podwójne i potrójne stawiane w czasie, co, jak pamiętamy, nie zawsze wychodzi nawet podopiecznym Raula Lozano.
Syci sportowych wrażeń mogliśmy uczestniczyć w ceremonii wręczenia trofeów, w której uczestniczył pomysłodawca turnieju pokoleń, Dariusz Sadowski.

Numer: 2006 16   Autor: Paweł Drzewiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *