Tragedia Patrycji Hakiel

Patrycja Hakiel zaginęła 6 lutego. Poszukiwał jej cały Mińsk, także za pośrednictwem naszych łamów. Dziewczyna została odnaleziona w ubiegły czwartek. Niestety, historia nie zakończyła się szczęśliwie. Udusił ją były chłopak Jakub J.

Zwłoki przy Jasnej

Tragedia Patrycji Hakiel / Zwłoki przy Jasnej

Zaginionej mińszczanki w ubiegły czwartek szukało ponad sześćdziesięciu policjantów. Wspomagali się specjalistycznym sprzętem w postaci kamery termowizyjnej na śmigłowcu (takiej samej jak używana jesienią podczas poszukiwań zaginionych policjantów), a także specjalnie szkolonym psem. Jednak sukces to wynik szczególnego daru obserwacji i dedukcji funkcjonariuszy z oddziału prewencji w Warszawie. To właśnie oni, jak relacjonuje rzecznik prasowy KPP w Mińsku Mazowieckim Daniel Niezdropa, zauważyli coś podejrzanego przy jednej z altanek w ogródkach działkowych przy Jasnej. Poszukiwania podjęli policjanci z oddziału prewencji w Warszawie i kilkunastu funkcjonariuszy z jednostki mińskiej. Prawie 2 godziny policyjny operator krążył nad działkami, wskazując kilkakrotnie różne miejsca. Tymczasem dwóch prewencjuszy zainteresowała okolica przy ścianie gospodarczego budynku. Po rozkopaniu wierzchniej warstwy ziemi okazało się, że jest to miejsce pochówku. Nie było wcale pewne, że znaleziona kobieta to zaginiona Patrycja. Dopiero po identyfikacji okazało się, że to ona.
Zrelacjonowana pokrótce akcja była efektem sprawdzenia jednej z hipotez dochodzeniowych. Na początku bieżącego miesiąca członkowie grupy śledczej uzyskali informacje, że Patrycję zamordowano i zakopano na jednej z mińskich działek. To właśnie wtedy pojawiły się plotki, że jej ciało znaleziono na cmentarzu żydowskim, pozbawione organów wewnętrznych – co policja ustami Niezdropy stanowczo dementowała.
Działki przy ul. Jasnej to 15 ha powierzchni. - Było to nie lada wyzwanie dla ekipy poszukiwawczej - mówi rzecznik prasowy komendy powiatowej. - Policjanci rozpoczęli kilkuetapowe kontrole poszczególnych działek, szukając wszelkich śladów, które doprowadziłyby ich do ciała zaginionej. W działaniach, około tygodnia temu, wziął udział labrador, wyszkolony do odnajdywania zwłok ludzkich. Ta akcja nie przyniosła jednak rezultatu. Postanowiono sprowadzić śmigłowiec z termokamerą. Tym razem poszukiwania uwieńczył tragiczny finał.
Zdobyte przez dochodzeniowców informacje pozwoliły na zatrzymanie jeszcze tego samego dnia 25-letniego Jakuba J. – ekschłopaka Patrycji - pod zarzutem zabójstwa. Mężczyzna przyznał się do zabicia Patrycji. Wiemy już, jak zginęła, sekcja zwłok wykazała, że kobieta została uduszona. W tej chwili można też już zdementować plotki, iż motywem morderstwa mogła być niechciana ciąża kobiety. Jak wyjaśnia prok. Krystyna Gołąbek, rzecznik prokuratury okręgowej w Siedlcach – sekcja zwłok nie potwierdziła, że Patrycja była w ciąży.
Niestety, dobro śledztwa nie pozwala na ujawnienie w tej chwili motywów zbrodni. Prokuratura, która podjęła dochodzenie, wnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Miński sąd przychylił się do jej wniosku i nakazał osadzić podejrzanego na trzy miesiące w areszcie.

Numer: 2007 13   Autor: (cyk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *