Śladem naszych artykułów

Od jakiegoś czasu z satysfakcją czytam w Państwa tygodniku artykuły poświęcone ulicom Błonie i Rodziny Nalazków oraz tzw. biedzie. Przeżyłam już swoje, mieszkając w Mińsku, więc moje spostrzeżenia, chociaż może w jakimś stopniu subiektywne, są zgodne z rzeczywistością

Policja nie obroni

Śladem naszych artykułów / Policja nie obroni

Czasem odwiedzam znajomą mieszkającą w zielonym ogrodzonym bloku znajdującym się obok garaży, po sąsiedzku z przedszkolem nr 2. To, co miałam okazję widzieć na tym osiedlu, sprawia, że scyzoryk otwiera się w kieszeni! Na wygolonych degeneratów i... policję, która udaje, że wszystko jest w porządku. Niejednokrotnie mąż koleżanki odprowadzał mnie do ul. Siennickiej, ponieważ przed ich blokiem stała bluzgająca banda, gęsto obstawiona butelkami z alkoholem. Uważam, że nie jest to sytuacja normalna, kiedy w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkają byli i czynni policjanci! Ludzie boją się nie tylko wychodzić z domów, ale i zrobić coś w interesie swojego bezpieczeństwa. Nie można jednak ich obarczać winą za to, że ze strachu nie dzwonią na policję itd. To policjanci winni każdego dnia wielokrotnie patrolować osiedle, gdzie gromadzą się rzezimieszki żyjące z narkotyków, kradzieży i haraczy. Mieszkam daleko od tego osiedla, a jednak o tym wiem! Tak samo wie również policja! Skąd więc taka bezczynność?! PANOWIE POLICJANCI, NIE CZEKAJCIE NA PISEMNE ZAPROSZENIE! WEŹCIE SIĘ DO ROBOTY!!! Oburza mnie bezkarność tych ludzi (choć nie wiem, czy nazywając ich ludźmi, nie popełniam nadużycia...), którzy robią dosłownie, co tylko chcą. Spodobała im się ławka pod blokiem mojej znajomej, więc niszcząc ogrodzenie zrobione za niemałe pieniądze, wyjęli przęsło i z butelką w ręku przesiadują, hałasując i siejąc zgorszenie. Doszło do tego, że mieszkańcy nie korzystają z ławki, którą sami sobie kupili, a dzieci boją się bawić w ogrodzonej piaskownicy.
Przy okazji chciałabym również wypowiedzieć się na temat socjalnych mieszkań. W wielu budynkach powstały wspólnoty mieszkaniowe, pozostała jednak część lokali zajmowanych przez osoby, które nie nadają się do życia wśród ludzi. Uważam, że administratorzy powinni jak najszybciej eksmitować takie osoby, a podstawą nie powinno być wyłącznie zaleganie z czynszem. Jeśli ktoś niszczy, świadomie i z premedytacją to, co inni zrobili za swoje pieniądze, powinien być usunięty. Wystarczy zajrzeć na strony gazet: agencje nieruchomości poszukują mieszkań! Administratorzy winni sprzedać lokale, gwarantuję, że chętnych nie zabraknie! Może jest to sposób, by normalna większość mogła spokojnie żyć nienękana przez zdegenerowaną mniejszość? MOPS też czasem, jak mam wrażenie, bezmyślnie rozdaje świadczenia. Znam rodziny, w których nikt nie pracuje, a wszyscy palą papierosy, mają komórki i popijają... Chyba na używki wypadałoby zarobić samemu, nie naciągać nas, uczciwych obywateli. Od dawna obserwuję tę sytuację i jestem coraz częściej wściekła, że pracuję na kilku takich..
Szanowny Redaktorze! Pisz o tym! Może policja zakasze rękawy, a zapomogi zaczną trafiać tam, gdzie trzeba. Proszę o pozostawienie do wiadomości Redakcji moich danych. Przyczyna oczywista - policja mnie nie obroni, choć mieszkam w centrum Mińska.

Numer: 2007 05   Autor: (hb)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *