W Mińsku

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Mińsku Mazowieckim grała przez trzy dni. Niestety, mimo że tak długo, to mniej skutecznie niż przed rokiem, bo zebrano około 28 262 000 zł, czyli 12 tys. mniej niż przed rokiem. Wśród ponad 100 wolontariuszy rekordzista zebrał 2 tys. zł

Klubowo i rockowo

W Mińsku / Klubowo i rockowo

Rockowo-bluesowo było w stołówce Budowlanki, gdzie grali DeLaCore, Los Alamos, Muzyka Końca Lata, Maki. Było to praktycznie jedno z dwóch głównych miejsc, gdzie grano z Owsiakiem. W jedyny na skalę Polski sposób postanowili się dołączyć w wielkoorkiestrowe granie szefowie mińskiego klubu Sekcja 8 i salonu piękności Kameleon. W niedzielny wieczór przez ponad trzy godziny przy muzyce serwowanej na żywo przez DJ Lenego, DJ Demetriusa z towarzyszeniem Arka na saksofonie i formacji Mike & Nero fryzjerzy z Kameleona dali pokaz kosmicznej stylizacji włosów. Po przełamaniu początkowych oporów kolejka chętnych, aby oddać swoją fryzurę w fachowe ręce, wydłużała się. I były to nie tylko panie. A.rec grający na saksofonie przed występem zmienił swój image i chyba był z nowego wizerunku zadowolony, bo zagrał potem z ogromną pasją i uczuciem.
Impreza była kulminacją fryzjerskiego grania organizowanego w całej Polsce przez zakłady będące pod patronatem firmy Kadus. W tym roku Kameleonowi udało się ugrać prawie 1000 złotych. Także Sekcja 8 dorzuciła się do wielkoorkiestrowych puszek, przeznaczając część utargu z niedzieli właśnie na ten cel. Niestety, nie obyło się bez skandalu: na jedną z mińskich stacji benzynowych podjechał samochodem człowiek, podający się za członka sztabu WOŚP i zażądał darmowego tankowania. Na szczęście obsługa nie była tak naiwna i cwaniakowi nie udało się jej nabrać.

Numer: 2007 03   Autor: (agat)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *