Opłatkowa w Mińsku

Ostatnia sesja mińskiej rady była pełna... uprzejmości, szybkości, pocałunków i monitoringu. Stało się tak tuż przed Wigilią, ale nie wiadomo, czy tak sielsko będzie przez cały rok 2007

Całus na podglądzie

Opłatkowa w Mińsku / Całus na podglądzie

Wanda Rombel od 21 grudnia ub.r. jest pełnoprawną radną. Znowu weszła drugim rzutem w miejsce burmistrza Grzesiaka, wzmacniając szkolno-kulturalne lobby. Potem wszystko szło szybko w stronę opłatka i rarytasów burmistrzowskiego stołu. Nawet podatek od psów nie wzbudził w radnych nadzwyczajnego zainteresowania. Mimo poglądu „bezpsowych” mińszczan, że ulubieńcy ras wszelkich są plagą miasta nie mniejszą od paskudzących chodniki, ławki i co popadnie ptaków.
- Jeśli zapłacę składkę za psa, nie zamierzam po nim sprzątać, bo wtedy staje się to obowiązkiem miejskich służb - pisze do nas oburzony na wszystko, a radnych w szczególności „psiarski” mińszczanin. Trzyma taki swego 40-kilowego pupila w 40-metrowym mieszkanku i twierdzi, że jego zwierzątko pachnie i nikomu nie przeszkadza.
- Nasze miasto, jak się rozejrzeć, jest dość poważnie obsrane. Niby jest prawo dotyczące wyprowadzania psów i sprzątania odchodów, lecz tego nikt nie pilnuje - pisze do nas inny mińszczanin z Serbinowa, który ma już dość blokowiczów wychodzących na tzw. spacer tylko po to, by się pies wypróżnił. W tak g...nym psim kontekście zainstalowanie kilkunastu kamer w ruchliwych miejscach Mińska Mazowieckiego to wyjątkowo skromne przedsięwzięcie.
Docelowo czeka nas 19 podglądaczy, w tym 5 w oczekującym na otwarcie przejściu podziemnym i 3 na peronach dworca PKP. Kamery wyposażono nie tylko w obiektywy, ale też w mikrofony i głośniki, by zbierać niebezpieczne dźwięki i w razie potrzeby ostrzegać i komunikować. Szef od miejskich zagrożeń miał nam za złe, że ujawniliśmy miejsca ich stacjonowania, bo wandale nie śpią, a przestępcy przeniosą się w inne, ciemniejsze rewiry. Dlatego też lokacja kamer co jakiś czas będzie się zmieniała. Do tego umieszczane będą atrapy do złudzenia przypominające oryginały.
W bazie wizualno-fonicznej inwigilacji (na drugim piętrze magistratu) radni z ciekawością dzieci oglądali wyposażenie i możliwości podglądania ulic miasta. Nawet po dużym przybliżeniu obraz jest na tyle wyraźny, że bez trudu można rozpoznać np. twarze i numery rejestracyjne aut. Obrazy z Mińska Mazowieckiego nie będą jednak dostępne w internecie, a jeśli do tego dojdzie, to na pewno bez możliwości sterowania kamerami. Wideoszczekaczki będą więc wyłącznie do dyspozycji przyszłego centrum kryzysowego reagowania i służyć mają bezpieczeństwu mieszkańców.
W Siedlcach dzięki światłowodom prezydent Kudelski planuje uruchomić bezpłatny internet. W Mińsku Mazowieckim też jest to możliwe, na co TP SA i inni operatorzy spojrzą okiem wilka. I dobrze, bo to właśnie Telekomunikacja nie pozwoliła skorzystać ze swych łącz, gdy już kilka lat temu miasto miało chęć na monitoring.
Magistracki opłatek minął bez większych potknięć. Burmistrz - nie bez przypomnienia - pozwolił przewodniczącemu Leonowi Jurkowi złożyć życzenia dobrego 2007 roku. Dodajmy - roku bez psio-ptasich odchodów oraz z internetem za friko.

Numer: 2007 02   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *