Bluesowy Mińsk

Mińska Mazowieckiego Karczma Staropolska powinna zmienić nazwę przynajmniej na saloon, bo organizowane tu koncerty przenoszą słuchaczy w klimaty bynajmniej nie staropolskie, a tradycyjnie amerykańskie, zawsze w bardzo dobrym guście

Sentymentalny Cree

Bluesowy Mińsk / Sentymentalny Cree

Piątkowy koncert zespołu Cree zaczął się punktualnie z trzykwadransowym opóźnieniem. Dzięki temu niedowiarki, które w tym czasie powątpiewały w powodzenie imprezy, zostały skutecznie zastopowane.
Występ miał zapowiadać Andrzej e-moll Kowalczyk, jednak nie dotarł na imprezę, godnie zastąpił go Jacek Bieliński, prezes NIK-u. Muzycy zaserwowali tego wieczoru ponad dwie godziny wirtuozerskich bluesowych popisów z wycieczkami w kierunku jazzu, rocka, a momentami nawet współczesnej klasycznej improwizacji.
Duża część obecnych na koncercie to sympatycy zespołu, dlatego nie dziwiło, że tu i ówdzie widownia wtórowała frontmenowi zespołu, którego Stwórca obdarzył głosem nieustępującym śp. Ryśkowi Riedlowi.
Cree w piątek nastawiło się na spokojne adwentowe granie i nie reagowało na prośby publiczności o trochę ostrzejsze granie. Realizowali program będący kompilacją stylu Dżemu i ballad Guns’n’Roses. Grali pierwszorzędnie i z feelingiem. Zgranie i zrozumienie muzyków można było podziwiać zwłaszcza w kilkuminutowych partiach improwizowanych. Świetny timing sekcji rytmicznej, wyczucie frazy gitarzystów i klawiszowca Cree sprawiają, że to, co przekazują ze sceny, jest nośne i zapada w pamięć. Odbiór muzyki pewnie nie byłby tak dobry, gdyby nie znakomite nagłośnienie występu. Na pochwałę zasługuje nagłośnieniowiec, bo rzadko zdarza się koncert w tak małym pomieszczeniu, w którym muzyka brzmiała tak czysto i selektywnie. Wielkie brawa!

Numer: 2006 51   Autor: (agat)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *