W Mińsku

W jesienny piątkowy wieczór miłośnicy poezji śpiewanej mieli okazję pogrążyć się w nastrojowej zadumie, uczestnicząc w III Poniewierce Poetyckiej. Niewielki pub Alternatywa wypełnili ludzie w różnym wieku, by w kameralnej atmosferze, przy świecach posłuchać utworów zarówno nieżyjących już poetów, jak i ciągle tworzących, w wykonaniu mińskich pasjonatów tego gatunku

Dziadowa poniewierka

W Mińsku / Dziadowa poniewierka

Pub Alternatywa już po raz trzeci gościł młodych artystów śpiewających poezję. Poprzednie spotkania odbyły się tu w kwietniu i w czerwcu. Inicjatorką i organizatorką Poniewierki Poetyckiej jest studentka Beata Soczewka, której udało się namówić do współpracy Dariusza Kulmę oraz mińskich gimnazjalistów, licealistów i studentów. Na poprzednich Poniewierkach wystąpił zespół Strefa G2, Dariusz Kulma, Daniel Gałązka oraz utalentowana młodzież. Są to prawdziwi pasjonaci tego gatunku. Jedna z młodych artystek, znana mińskiej publiczności z licznych występów na scenie – Dagmara Ostrowska twierdzi, że śpiewanie poezji jest częścią jej życia, potrzebuje tego, jak kwiat wody.
Tym razem spotkanie nawiązywało do pogańskiego obrzędu Dziadów i poświęcone zostało twórczości nieżyjących poetów i bardów. W roli Guślarza wystąpiła Beata Soczewka, która przywoływała dusze i zachęcała do zdobycia ich przychylności, poprzez nastrojowe wykonania ich utworów. Dominowały piosenki do wierszy Edwarda Stachury, które znalazły się w repertuarze wielu zaproszonych wykonawców. Te znane, jak „Z nim będziesz szczęśliwsza”, „Kim właściwie była ta piękna pani?”, „Jest już za późno”, „Nie rozdziobią nas kruki”, śpiewali razem z publicznością. Karolina Tręda przywołała swym mocnym głosem postać znanego balladzisty w „Piosence dla Wojtka Bellona”. Wielu wrażeń dostarczyła Dagmara, śpiewając m.in. wiersz Jonasza Kofty „Renoire”, do którego muzykę napisał Jakub Maguza, a jej występ nagrodzono gorącymi oklaskami. Tego wieczoru świat umarłych przenikał się ze światem żywych, dlatego w repertuarze młodzieży z LO na Pięknej znalazł się utwór „Niepokój” Józefa Barana oraz „A ile?” Jacka Kleyffa, a także smutna nostalgiczna piosenka Katarzyny Nosowskiej „Byłabym”.
Na zakończenie wystąpili ponownie fani bluesa – Darek Kulma i Dawid Nalazek, prezentując m.in. piosenki Roberta Kasprzyckiego i Starego Dobrego Małżeństwa. Zachwycona recitalem pieśniarzy-amatorów publiczność, domagała się kolejnych piosenek, ponieważ ich występy reprezentowały wysoki poziom artystyczny. Stali bywalcy Poniewierek twierdzą, że impreza ta ma swój specyficzny klimat i atmosferę, którą tworzy również prowadząca konferansjerkę Beata. Wśród słuchających byli także przedstawiciele starszego pokolenia, którzy z podziwem patrzyli na młodych ludzi i doceniali ich talent ciepłymi brawami. Organizatorka jest bardzo zadowolona z III PP i ma nadzieję, że spotkania tego typu staną się już tradycją, zwłaszcza, że właściciel Alternatywy, pan Marek, jest otwarty na propozycje młodzieży i zawsze gościnnie przyjmuje wykonawców. Kolejna Poniewierka prawdopodobnie odbędzie się na początku lutego.

Numer: 2006 47   Autor: Ewa Pielasa





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *