Koncert "Mariawity"

Zanim 27 października Leszek Celej przekręci klucz za ostatnim zwiedzającym roczniciową wystawę, w niedzielę 22 października mińscy mariawici uraczyli nas koncertem chóru „Mariawita” z diecezji łódzko-śląskiej

Wyśpiewane modlitwy

Koncert

Koncert chóru był ukoronowaniem uroczystości w stulecie mińskiej parafii, której świątynia przeszła wcześniej generalny remont i wzbogaciła się o dzwon na podwyższonej wieży kościelnej. Kapłan Jan Opala jest szczęśliwy, że wraz ze zmianami dla ciała nadszedł również czas uczty duchowej. Stąd chór, który wprawdzie istnieje tylko 4 lata, ale ma na koncie już 3 płyty i wyróżnienie w konkursie muzyki cerkiewnej, który wymagał znajomości języka starocerkiewnosłowiańskiego.
– To nie będzie koncert, a nasze mariawickie śpiewanie. Nie jesteśmy profesjonalistami – tłumaczył skromnie dyrygent Henryk Kapusta.
Nie miał racji, bo już po refrenie pieśni „Nie opuszczaj nas” (ucz nas kochać / choć w cierpieniu / ucz nas cierpieć / choć w milczeniu) oczy wielu słuchaczy utonęły w mokradłach zasłuchania. Równie piękne i pełne miłości były dumki o Mateczce, świętej patronce mariawitów, która w swoim życiu dawała przykłady wiary, by stać się perłą polskiej ziemi. W szkole Marii Feliksy Kozłowskiej uczyła się także Mira Ziemińska (później Sygietyńska). Krótki swój pobyt opisała we fragmencie wspomnień i chociaż ją przeniesiono do innej szkoły, uciekła do mariawitów po ciepło i radość.
Godzinny występ podsumował burmistrz Grzesiak, nazywając go ucztą dla uszu i duszy.
– A jeśli było to tylko śpiewanie, to koncertowe – nawiązał do skromności dyrygenta.
Starosta Antoni J. Tarczyński przypomniał sobotnie koncerty nauczycielsko-dęte, ale widać – zaznaczył – że i niedziela też była koncertowa.
Kapłan Jan Opala podziękował zaś wszystkim za obecność, tolerancję i wkład mariawitów w służbę społeczną. A pożegnał się słowami: – Nie rzucim dzieła, gdzie Bóg jest, gdzie szczęście nasze całe. Mariawici są obok nas, są naszymi kolegami i sąsiadami. Pamiętajmy o tym nie tylko podczas świątecznej euforii.

Numer: 2006 44   Autor: (jzp)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *