Starosta w Cegłowie

Po raz ostatni „na roboczo” zebrali się 21 września cegłowscy radni. Jak to już stało się zwyczajem w sesji uczestniczył miński starosta Antoni J. Tarczyński. I to jego wystąpienie było najważniejszym punktem obrad

Bez podziałów

Starosta w Cegłowie / Bez podziałów

Starosta Tarczyński przedstawił radnym stan obecny inwestycji powiatowych oraz zamierzenia na kolejne lata. Będzie to kontynuacja przedsięwzięć w oświatę, zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców ziemi mińskiej. Aż 50% całości budżetu przeznaczone jest na oświatę. Starosta zwrócił uwagę na niepokojące zjawisko braku wykwalifikowanej kadry w zawodach mechanicznych, takich jak frezer, tokarz czy ślusarz. Dlatego też należy dokonać szczegółowej analizy rynku pracy, aby dostosować kierunki kształcenia do jego potrzeb. Pod te potrzeby musi być także zorganizowana sieć szkół ponadgimnazjalnych. Starosta podziękował także gminnym samorządowcom za wsparcie, jakiego udzielili policji. Cegłowskich radnych interesowały dwie sprawy: obwodnica Mińska Mazowieckiego oraz koncepcja utworzenia Obszaru Metropolitalnego Warszawy, która budzi szereg niepokojów wśród gmin powiatu mińskiego. Starosta stwierdził, że obecna inwestycja w pasie drogi nr „50” to nie jest obwodnica Mińska, tylko obejście Stojadeł. W tym roku ma być ukończony wiadukt nad drogą nr „2” oraz rondo. Włączenie „50” do szosy stanisławowskiej nastąpi w 2007 roku. Prace nad obwodnicą Mińska Mazowieckiego jeszcze się nie zaczęły. Wynika to ze zmiany koncepcji obwodnicy, która na być „wyniesiona” za Niedziałkę. Obwodnica ma być zrealizowana do 2011 roku. Radny Sankowski zaproponował organizację objazdu dla samochodów osobowych, aby odciążyć wlot do Mińska Mazowieckiego od strony Warszawy. A. Tarczyński poinformował, że w tej sprawie będą prowadzone rozmowy, ale musi być także zmodernizowany kilkusetmetrowy odcinek drogi przez Gamratkę.
Na zakończenie spotkania radny Walas zadał pytanie, jakie jest stanowisko starosty w sprawie podziału powiatu mińskiego na część „stołeczną” i resztę. Antoni Tarczyński kategorycznie stwierdził, że nie ma zgody na podział powiatu. - Wesoła już do Warszawy odeszła, a Sulejówek też ma takie zamiary. Reszta musi być w całości. Po co psuć coś, co dobrze funkcjonuje – podkreślił starosta Tarczyński.

Numer: 2006 40   Autor: (jal)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *