W Sulejówku

Nietypową wycieczkę zafundował mieszkańcom Sulejówka w pierwszą sobotę września burmistrz miasta Waldemar Chachulski. Zaprosił chętnych do zwiedzania oczyszczalni ścieków

Chluba Chachulskiego

W Sulejówku / Chluba Chachulskiego

Wielkich tłumów, choć była to jedyna okazja, aby z bliska zobaczyć oczyszczalnię ścieków, na ulicy Poligonowej nie było. Jednak od rana kilkunastoosobowe grupki sulejówszczan przybywały, by obejrzeć najnowocześniejszą oczyszczalnię ścieków na Mazowszu. W rolę przewodnika po obiekcie wcielił się burmistrz i trzeba przyznać, swoje zadanie wykonywał z pasją i znawstwem procesów technologicznych, czym mógłby niejednego kanalarza wpędzić w kompleksy. – Mamy najnowocześniejszy obiekt tego typu w regionie i to w zasadzie za darmo, a to dzięki pozyskaniu dotacji budżetowych i z funduszy europejskich. Ludzie powinni wiedzieć, gdzie się podziewają ich pieniądze, na co są wydawane – wyjaśniał Chachulski pomysł zorganizowania dnia otwartego w oczyszczalni. I dowiedzieli się, a co ważniejsze, byli pod wrażeniem. – Mieliśmy wolną sobotę, dlatego zdecydowaliśmy się tu przyjechać – opowiadają Dorota i Dariusz z Sulejówka. – To przede wszystkim ciekawość, jak takie miejsce wygląda i jak działa, miło też zobaczyć, że coś pozytywnego dzieje się w naszym mieście. Media wciąż donoszą, że w takim mieście udało się zrobić to, w innym co innego. W końcu i u nas coś się udało. W oczyszczalni w zasadzie nie śmierdzi, unoszący się nieprzyjemny zapach nie jest bardziej intensywny niż woń Srebrnej. – To zasługa zarówno nowoczesnych urządzeń, jak i tego, że w Sulejówku nie ma dużych zakładów produkcyjnych – tłumaczy kierownik obiektu.
Ponieważ pogoda dopisywała, a ściekowe aromaty nie wyganiały gości, Waldemar Chachulski oprócz pytań dotyczących działania oczyszczalni ścieków, odpowiadał na pytania o funkcjonowanie całego miasta. Mając za plecami silny argument w postaci udanej inwestycji, nie miał problemów z głosami krytycznymi. To proekologiczne cacko pracuje na razie na pół gwizdka. Mocy przerobowych wystarczy na ścieki nie tylko gminy Sulejówek, ale też okolicznych miejscowości, np. Okuniewa, do którego podłączenia potrzeba w zasadzie tylko odpowiednich uchwał halinowskich i miejscowych radnych.

Numer: 2006 38   Autor: Paweł Drzewiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *