W Mińsku

Już od 5 lat wielki autobus zwany Oribusem (45 litrów/100 km) jeździ po Polsce, promując firmę Oriflame. W środę, 23 sierpnia przyjechał do Mińska. Pierwszy raz, ale - jak twierdzi Ewa Pudłowska, mińska dyrektor Klubu Oriflame - to była bardzo udana impreza

Oriflame za złotówkę

W Mińsku / Oriflame za złotówkę

Reklama w Co słychać? i na plakatach zrobiła swoje. Przez 5 godzin pobytu Oribusa w Mińsku Mazowieckim stoiska firmowe odwiedziło kilkaset osób. Same bilety skasowało trzy setki ludzi – głównie pań, a do Klubu Oriflame przyłączyło się półtora setki mieszkańców powiatu mińskiego. Oprócz mińszczan były też przedstawicielki gminy Dobre, Dębe Wielkie, Cegłowa i Stanisławowa.
Na czym polega impreza promocyjna Oriflame? Chodzi oczywiście o wypromowanie oferty firmy i pozyskanie jak największej liczby nowych członków. – Nie spodziewałam się aż tak dużego zainteresowania imprezą i naszymi kosmetykami - zachwycała się już w trakcie festynu Ewa Pudłowska. Zadowolone z frekwencji były również konsultantki, które tego dnia miały mnóstwo pracy. Wielkie zainteresowanie towarzyszyło poradom kosmetycznym i pokazom makijażu, który z wdziękiem wykorzystała firmowa kosmetyczka, Dominika Zoborowska. No i konkursy – co godzinę i połączone z rozdawaniem nagród. Odważni wygrywali kosmetyki toaletowe, a na koniec wylosowano nagrodę główną - pełną reklamówkę całodziennych specyfików firmowych.
Niektóre panie o wyrazistym makijażu malowały się same, jednak konsultując dobór tuszu do rzęs, szminki, pudru itp. z fachowcami. Były zadowolone podobnie jak towarzyszący im panowie, którzy pierwszy raz nie musieli płacić za makijaż swoich dam.
Tylko w środę i tylko w Mińsku Mazowieckim każdy miał możliwość wstąpienia do Klubu Oriflame za... złotówkę. Z okazji skorzystało 150 osób, dzięki którym padł w Mińsku Mazowieckim rekord kraju. Na podobnych festynach w innych miastach członkami klubu zostaje 2-3 razy mniej fanów Oriflame.
- Niespodziewana wysoka frekwencja wskazuje na sens organizowania takich imprez, podczas których jest znacznie ułatwiony kontakt z klientami - mówi Ewa Pudłowska. A przecież Oriflame ma w swoich katalogach ok. 600 produktów i wciąż ich przybywa. Jest więc w czym wybierać, jak przystało na 40-letnią firmę założoną w Szwecji, która swą polską ekspansję rozpoczęła przed 15 laty. To dzięki jej produktom o wysokiej jakości i umiarkowanej cenie możliwość zarobkowania ma w Polsce około pół miliona konsultantów. Kosmetyków Oriflame nie ma w sklepach, więc warto zapisać się do klubu, dzięki któremu mamy tańsze o 30% produkty lub powiększony o również 30-procentową marżę zarobek. Wystarczy mieć 16 lat, zadzwonić do dyrektora klubu w swoim regionie (w naszym do Ewy Pudłowskiej, telefony 602 735 074 i 602 102 620) lub umówić się na spotkanie w siedzibie klubu (w Mińsku Mazowieckim 0-25 758 19 30) w poniedziałki i piątki od 13.00 do 17.00 oraz w środę od 10.00 do 18.00).
Nie bójcie się sukcesu – prosiła pani Ewa, gratulując nowym członkom Oriflame trafnej decyzji. A tym, którzy się w środę napracowali, dziękuje za trud, życząc jednocześnie zadowolenia z pracy. Szczególne podziękowania należą się Małgorzacie Kondzior, która załatwiła formalności związane z postojem Oribusa na deptaku przy fontannie. Szefowa klubu Oriflame obiecuje coroczne festyny firmowe, a potencjalnych członków zaprasza do stoiska Oriflame w niedzielę, 10 września, podczas naszego Festiwalu Chleba.

Numer: 2006 36   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *