Mleczna akcja MKRPA

Mińszczanie imprez kulturalnych spragnieni są jak pustynia deszczu. Lukę w życiu kulturalnym i imprezowym miał wypełnić niedzielny piknik rodzinny pod hasłem „Pij mleko, zajdziesz daleko”. Niewiele jednak osób może powiedzieć, że była to impreza niezapomniana, ale miała też przebłyski, jak niebo w czasie piknikowej niedzieli

Pij mała, pij

Mleczna akcja MKRPA / Pij mała, pij

Ogólnopolska akcja promocyjna „Pij mleko – będziesz wielki” ma zachęcać naszych milusińskich do spożywania białego napoju, a rodziców do jego kupowania.
W akcję włączają się znane postacie, m.in. polscy sportowcy, aktorzy oraz bohaterowie bajek: Shrek, Superman. Do zdrowego trybu życia, a szczególnie odżywiania, miał też zachęcać piknik rodzinny, który odbył się w ubiegłą niedzielę po południu na dziedzińcu pałacu Dernałowiczów. Nawet nazwa – pij mleko, zajdziesz daleko – nawiązywała do ogólnopolskiej akcji. Taka impreza swoją rolę pewnie by spełniła, jeśli odbywałaby się w każdy weekend, ale na takie wydatki nie stać nawet bogatej mińskiej MKRPA.
Niepewna aura prawdopodobnie spowodowała, iż frekwencja nie była zbyt duża. Dlatego nadmuchiwane zjeżdżalnie czy karuzele nie miały wielu amatorów. Kilkadziesiąt rodzin obserwowało występy Indian, teatrzyku czy wokalne. Na chwilę można było się też przenieść do wioski Indian północnoamerykańskich, która rozbiła się opodal. Dzieciaki mogły wziąć udział w konkursie malarskim – na reklamę mleka. Najbardziej oblegana była ścianka wspinaczkowa, gdzie maluchy mogły zasmakować górskiej przygody w sposób całkowicie bezpieczny. Posmakować można też było serków jednego ze sponsorów imprezy Mlekovity. Kiedy dzieci próbowały wejść jak najwyżej, rodzicom pozostawało, niestety, tylko słuchanie muzyki dobiegającej ze sceny lub rozmowa z ekspertkami z MKRPA na temat zapobiegania uzależnieniom.
Za to świetnie bawili się i starsi, i młodsi podczas koncertu najstarszego, występującego jeszcze polskiego boysbandu, czyli grupy Vox. W strugach ulewnego deszczu mińszczanie tańczyli, śpiewali i walczyli o autografy wokalistów. W ciągu półtorej godziny Vox przedstawił swoje największe przeboje, m.in.: Bananowy song, Rycz mała rycz. Świetną atmosferę potęgowały anegdoty opowiadane przez Witolda Paszta. Piosenka Szczęśliwej drogi już czas oraz życzenia, abyśmy w nadchodzących wyborach zagłosowali w końcu tak, by żyło nam się lepiej, zakończyły udany występ.
Piknik miał pokazać, że można świetnie się bawić bez alkoholu, popijając np. mleko, jednak chyba najbardziej zadowoleni byli właściciele okolicznych sklepów monopolowych. Niestety, ochrona nie eliminowała przechadzających się z puszką piwa gości. A niektórzy widzowie wieczornego koncertu kiwali się nie tylko w takt muzyki.
Na przyszłość organizatorzy powinni pomyśleć o tym, jak przekonać dorosłych do zabawy nie tylko „pod wpływem”. Dzieci już wiedzą, że po serku na pewno zajdą... wysoko.

Numer: 2006 35   Autor: Pawel Drzewiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *