Spacer po Siedlcach
Na pełen uroku sentymentalny niedzielny spacer po Siedlcach zaprasza pani Joanna Zielińska, komisarz urzekającej wystawy „Niedziela w mieście, czyli kilka magicznych miejsc” – trzeciej z cyklu „Siedlce w zwierciadle czasu” eksponowanego w książnicy miejskiej
Miniona magia

Tym razem w zwierciadle czasu przeglądają się przedwojenne siedleckie lodziarnie, cukiernie, kawiarenki, restauracje jeszcze pobrzmiewające muzyką wieczornych dansingów i koncertów, magiczne i tajemnicze kinematografy „Ekler” i „Moderne”, wystawy sklepu bławatnego, najmodniejsze fasony kapeluszy w zakładzie Castellego, reklamy wzdłuż deptaku „od dzwonnicy do bożnicy”, dorożki przejeżdżające przez ulicę Piękną, romantyczne zakątki zielonej Aleksandrii, miejsca niedzielnych wypadów za miasto - nigdzie bowiem nie wypoczywało się tak przyjemnie, jak wśród przyrody. Dlatego siedlczanie wyprawiali się na całe niedziele w okolice starego młyna na Sekule, które
z pływającą po rzece platformą bardzo długo były prawdziwym letniskiem.
Siedlce początku bujnego rozkwitu bogatych form towarzyskich to przechadzka pośród dystyngowanych dam w strojach z epoki, czaru wyelegantowanych dżentelmenów, gwaru kawiarnianych rozmów. Wszystko w urokliwych barwach najprawdziwszych sepii zachowanych w zbiorach biblioteki i prywatnych albumach mieszkańców. I aż żal za minionym już czarem miasta, gdzie ciekawe formy wypoczynku przyciągały towarzystwo nie tylko w niedzielę.
Numer: 2006 31 Autor: (jod)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ