W Mrozach

Tegoroczne Dni Mrozów, wzorem lat ubiegłych, rozpoczęły się koszykówką uliczną, a w niedzielę zaprezentowano występy artystyczne. Festyn rozpoczął się od prezentacji finalistów Gminnego Przeglądu Artystycznego, w którym uczestniczyło 170 osób. Największy aplauz publiczności zdobył Kuba Bajszczak, laureat ubiegłorocznej „Śnieżynki”. Jedną z piosenek - „Boję się” z musicalu Romeo i Julia - zaśpiewał specjalnie dla wójta, Dariusza Jaszczuka

Grali w zielone

W Mrozach / Grali w zielone

Mroziańska publiczność ciepło przyjęła również laureata I Powiatowego Konkursu Wokalnego, Michała Serwinowskiego z grupą ONI. Publiczność znacznie ożywiła się przy rytmach zespołu RELAX i NEXUS. Wraz z rytmami latynoamerykańskimi rosły emocje zbliżającego się koncertu ICH TROJE. Najwierniejsi fani dużo wcześniej zajęli sobie miejsca tuż przy scenie, ustawionej na łące obok stadionu. Zanim pojawił się Michał Wiśniewski, usłyszeliśmy reklamę trasy koncertowej, sponsorowanej przez Samych Swoich, wśród której znalazły się Mrozy.
Niektórzy sądzili, że po półfinałach do Eurowizji nie będzie tak dużego zainteresowania koncertem Ich Troje, jak 3 lata temu, kiedy na stadion w Mrozach przybyło ok. 10 tysięcy osób. A tu wielka niespodzianka. Przybyło kilka tysięcy więcej. Trzeba przyznać, że warto było. Zespół w rozszerzonym składzie pokazał piękne widowisko i jeszcze więcej, niż poprzednio dodatkowych efektów. Do każdej piosenki inne stroje wokalistów i tancerzy, scenografia i kolor świateł. Wybuchające płomienie, dymy, sztuczny deszcz, kolorowe bańki mydlane musiały się podobać. Podczas dwugodzinnego występu zespół zaprezentował nowe i znane wszystkim stare utwory, ale z nową choreografią. Do piosenki Babski świat Michał zapraszał mężczyznę z wąsami i brzuszkiem. Pani Danuta podpowiedziała, że wąsy ma wójt Jaszczuk, ale mimo próśb Michała, wójt nie zgłosił się na scenę. Śpiewał więc w towarzystwie panów z Latowicza i Kotunia. Natomiast piosenkę Jolka zaśpiewał z wysokości 10 metrów, na zadaszeniu sceny. Po koncercie spotkał się z posiadaczami Starterów „Sami Swoi” VIP w leśniczówce, gdzie chlebem i myśliwską kiełbasą powitali go gospodarze: Anna i Witold Kulikowie. Palące się ognisko i ciepłe serca fanów sprawiły, że Michał z Anią na pewno zapamiętają gościnne Mrozy.
Organizatorzy dziękują sponsorom festynu: TIRest w Grębiszewie, CARSED SKODA w Stojadłach, SKOK im. F. Stefczyka pani Szymańskiej w Mrozach i Kałuszynie oraz wszystkim (także Co słychać?), którzy pomogli w organizacji i promocji imprezy.

Numer: 2006 26   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *