W powiecie

Pogoda była łaskawa dla organizatorów tegorocznego święta ludowego – deszcz wytrzymał do końca części artystycznej, więc publiczność mogła tylko na sucho podziwiać gorące mowy polityków i erotyczno-księżycowe popisy kabaretów z Podciernia i Dębego

Ludowcy na sucho

W powiecie / Ludowcy na sucho

Na miejsce tegorocznego spotkania ludowców w dniu Zesłania Ducha św. wybrano Dębe Wielkie, gdzie współrządzi wicewójt Andrzej Gawłowski, który jest jednocześnie skarbnikiem zarządu powiatowego PSL. On też został koordynatorem obchodów, a w imieniu komitetu organizacyjnego gości zapraszał prezes powiatowego Stronnictwa - Tadeusz Kosobudzki, wójt Hanna Wodnicka i prezes gminny – Stanisław Jackiewicz. Nie skorzystał z zaproszenia marszałek Struzik, którego list odczytał starosta Antoni J. Tarczyński. Był za to b. senator Krzysztof Borkowski przymierzający się do sejmiku Mazowsza, radni gminy z Andrzejem Wieczorkiem oraz trzej wójtowie – Grzegorz Zieliński z Siennicy, Stanisław Piotrowski z Jakubowa i Zygmunt Kordalewski z Dobrego oraz wicewójt Mazek ze Stanisławowa.
Poczty sztandarowe wystawiło PSL, miejscowa straż pożarna oraz KGW, działające w Dębem od 60 lat i wciąż pod okiem niestrudzonej Stanisławy Tomasiewicz, która podczas święta ludowego tryskała elokwencją i poezją własnego chowu. Poza tym dębiacy się odmładzają, co dobrze wróży folklorowi w tej gminie. Podciernianki rozbawiły publiczność pieśniami i kabaretem o zabarwieniu wciąż młodego Erosa i cienistego napoju zwanego eufemistycznie zaprawianą córą księżyca, bo bez syropu jest nie do wzięcia. W kościele, a potem w roli wypełniacza czasowego grała orkiestra OSP z Sulejówka.
To pierwsze święto ludowe po śmierci wieloletniego prezesa PSL Kazimierza Nalewki. Wspominano go nie tylko w kuluarach, a gościem ludowców była Ewa Nalewka, która przejęła po zmarłym mężu prezesurę w królewieckiej Spółdzielni Kółek Rolniczych. Nowy prezes – Tadeusz Kosobudzki tonował wypowiedzi polityczne, a mówiąc o jesiennych wyborach samorządowych, jeszcze nie był w stanie wskazać przyszłego koalicjanta. Na razie – o czym wiemy nieoficjalnie – warunki powiatowej Platformy są nie do przyjęcia (na starostę ferowany jest Dariusz Jaszczuk!?), a PSL nie ustąpi z poparcia dla swego kolegi, Antoniego J. Tarczyńskiego. Jeszcze można rozmawiać z PiS-em, ale kto wie czy do fotela starosty nie wystartuje jego powiatowy prezes Sylwester Dąbrowski.
Święto ludowe nie skończyło się jednak polityką, a płynnym przejściem w festyn rodzinny. Boisko szkolne zaroiło się od małych i dużych dębian, których co kilka minut przeganiała z placu ulewa.

Numer: 2006 24   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *