Na ostatniej sesji w Stanisławowie najgorętszą polemikę wywołała kwestia likwidacji szkoły podstawowej w Rządzy.
Padła Rządza
Pierwszy wystąpił radny Matusik: - Zamykając szkołę może się okazać, że wylaliśmy dziecko z kąpieli. A Rządza i tak jest poszkodowana, bo zamiast całej drogi, ma zrobioną jej połowę - stwierdził. Z kolei sołtys Rządzy Stanisław Domański zaprzeczał, że to nie Rządza zadłużyła gminę i nie można na niej oszczędzać. Sytuację jasno i krytycznie przedstawił wójt Witczak: - W Ładzyniu uczenie jest tańsze o 1000 zł, na klasę przypada 12 dzieci, a w Rządzy tylko 6. Tutaj nie ma perspektyw demograficznych.
Sprawy próbowali bronić mieszkańcy mówiąc, że szkoła 100 lat temu została wybudowana przez wioskę, a wójt przekształcił ją w gminną placówkę. Po co ten budynek będzie teraz stał? – pytała retorycznie jedna z rządzianek, a inna postulowała zamknięcie gminy. Radny Matusik jeszcze postulował o poczekanie z decyzją do następnego roku. Jednak ani jego wypowiedzi, ani licznie przybyli mieszkańcy nie poruszyli sumień radnych i ci przegłosowali ustawę 9 głosami za likwidacją, 3 przeciw i 1 wstrzymującym się. (syl)
Data: 13.05.2005
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ