Mińscy internauci chcą posadzić kilku radnych na gorące krzesła rodem z polsatowskiego „Baru”.

Gorące krzesła

Pierwszy z radnych to Stanisław Ciszkowski, za to – jak pisze „orixa” - że był ormowcem, a teraz powinien zostać kolarzem, a nie politykiem. Druga na liście jest Hanna Bąk, która dostaje minusa, bo „powinna wiedzieć, że z kulturą w Mińsku Mazowieckim kiepsko, a radna albo o tym nie wie, albo nic nie robi, aby to zmienić”.
Na minusie jest również burmistrz Grzesiak. Jego pierwszym grzechem jest zwolnienie urzędniczki za zdjęcie w serwisie internetowych randek, drugim - fakt, że „jest za bardzo kościółkowy”, a plusa dostaje za pszczelarstwo, bo „orixa” lubi miód – zwłaszcza pitny. Z lokalnych polityków na gorącym krześle (z plusem) zasiadł też starosta Mroczek, bo jest... podobny do Putina, a ten do Zgredka, sympatycznego skrzata.
„Albin” do nominowanych dorzucił jeszcze Macieja Cichockiego za renesansowe zainteresowania i... lekcje geografii w „Macierzance”. Kto następny? (jzp)

Data: 13.05.2005





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *