Wygląda na to, że coraz częściej w naszych młodzieńcach brak bojowego ducha. Najlepiej to widać w Wojskowej Komendzie Uzupełnień, której jak ognia unika coraz więcej panów w wieku poborowym.

Strach ich obleciał?

Nie stawiają się oni na wezwania licząc zapewne na to, że jakoś im się uda. A że w wojsku porządek jest – żadnych szans nie mają. WKU o niestawieniu się na badania zawiadamia po prostu policję, a ta wyjaśnia dlaczego poborowi ignorują wezwania. Aby móc to zrobić, policjanci muszą ich przesłuchać. Potem sprawa zawsze trafia do sądu, który orzeka o odpowiedniej karze. Obecnie siedlecka Komenda Miejska prowadzi aż 12 tego typu spraw. (aso)

Data: 14.09.2005





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *