I znowu w muzeum, tym razem na piętrze mieliśmy okazję oglądać wystawę fotografii Andrzeja Rucińskiego „Kolory miasta”.
Siedlce Rucińskiego
Do 8 stycznia można tam zobaczyć Siedlce z osobistej wręcz perspektywy. W Siedlcach Rucińskiego nie zobaczymy szklanych budynków czy kolorowych kamieniczek, ale te na wpół odrapane, z odłażącym tynkiem, takie jakie są. Ruciński przedstawił tu swój punkt widzenia. Prywatny, osobisty. A przecież sfotografowane budynki oglądamy co dzień, mijamy, nie zastanawiamy się nad nimi.
Tu zwrócono nam uwagę, że warto się przyjrzeć, żeby dostrzec choćby zmiany albo ślady historii. Miasto przecież zmienia się, ewoluuje, tam coś się pojawia, tu znika… I uwaga: to nie są zdjęcia na widokówki – ładne, zgrabne i kolorowe. To są Siedlce takie, jakimi je oglądamy, czasem nawet wyglądają gorzej. (el)
Data: 30.11.2005
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ