Mają za sobą już pierwszy miesiąc dogadzania gościom i pierwsze gronka stałych bywalców... Uwodzą zziębniętych siedlczan to kawką, to herbatką, to znów słodziutkimi delicjami… Kuszą ogrzaniem w uroczych wnętrzach…
Cicho i ciacho
Ciepełko herbaciane w wydaniu artystycznym serwuje przy ul. Pułaskiego 9 Arte é Tea – nieustannie zmieniające się wnętrze-galeria i ponad sto gatunków herbat za ukrytym w głębi kontuarem. Mało kosztowne wypieki i aromatyczny napar posilają ciało, a ulubione, olśniewające detale malarskie, meblarskie, użytkowe można posiąść na własność. Tej Arte wkrótce będzie jeszcze więcej – pianino, sympozja poetyckie, sesje jazzowe…
A jeśli kawa, to w kolonialnym design Café Bramy przy ul. Świrskiego, gdzie na wymagających, kulturalnych gości czekają barwne palety energetyzującej esencji, ponętnych deserów, małych śniadanek, owocowych lub wzmocnionych koktajli czy korzennie zaprawionych grzańców… I zawsze świeże tulipany…
Oba niezwykłe miejsca wprowadzają nową w Siedlcach kategorię miłych lokali na poziomie, bez dymu tytoniowego, hałasu i piwiarnianego przekrzykiwania… (jod)
Data: 11.01.2006
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ