Jak brak zagospodarowania przestrzennego mści się na inwestorach, przekonał się ostatnio Kazimierz Chłopik ze Stojadeł.
Wirtualna rura
Na przeszkodzie stanęła mu wirtualna rura gazowa umieszczona w starym planie i teraz gmina nie może mu wydać warunków zabudowy, które są niezbędne do uzyskania pozwolenia na budowę.
W jego sprawie interpelował radny Waldemar Padzik, sam zainteresowany też mógł się wyżalić, ale nic z tego nie wyszło. Wójt Dąbrowski winą obarczył lobbing planistów, którzy mają ustawę sprzeczną z interesem społecznym. Polega to na tym, że nie można wykonać planu zagospodarowania dla jednej działki,
a wieloobszarowe są drogie. Trzeba więc czekać, aż zbierze się więcej wniosków, bo i gminny geodeta też nie wie, gdzie wsadzić ręce. Szkoda, że przez rurę, której nie ma i nie będzie, budowlana działka będzie jeszcze przez wiele lat leżała odłogiem. (jzp)
Data: 11.01.2006

Komentarze
DODAJ KOMENTARZ