Na ostatniej siedleckiej sesji RM radny Kazimierz Seliga, zainspirowany przykładem Krakowa zaproponował, aby oprócz malowania poziomych znaków drogowych, miejskie władze rozwiązały problem graffiti o treściach wulgarnych, niecenzuralnych czy rasistowskich.

Murem

Murem

W grodzie nadwiślańskim akcję zamalowywania współczesnych dzieł sztuki ulicy przeprowadziła sama młodzież, dla której miasto zakupiło farbę i niezbędny sprzęt. Prezydent Siedlec Mirosław Symanowicz na pomysł przystał – owszem, miasto może kupić farbę, ale o odświeżanie zniszczonych fragmentów elewacji będą proszeni zarządcy budynków, by to oni byli odpowiedzialni za przedsięwzięcie i swoje mury.
Szkoda, bo wspólna akcja społeczna wyszłaby na dobre młodzieży, na którą tak się narzeka i może byłoby za co ją wreszcie pochwalić, a nietrudno zgadnąć, jak będzie z zarządami i prośbami… (jod)

Data: 05.04.2006





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *