Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Lipinach po raz trzeci otworzyła szeroko drzwi dla wszystkich, którzy chcą, by ich dzieci uczęszczały do niezwykłej placówki.
Lipiny trzeci raz
Uroczystość rozpoczęli uczniowie – witając swoich rodziców i zaproszonych gości. Dyrektor bez tremy i nieśmiałości wyznała, że kocha szkołę - dzieci i pedagogów, atmosferę szkoły, jej niezależność – to, że można tu uczyć sercem, rozumem i logiką – bez biurokratycznych barier i zakazów. W ubiegłym roku Lipiny wygrywały konkursy, współzawodnictwo, pisały o nich gazety lokalne i ogólnopolskie, byli w telewizji i radiu. Mała-Wielka wiejska szkoła.
Oficjalna część uroczystości rozpoczęcia roku z komunikatami i informacjami przebiegła szybko i sprawnie, bo rodzice i uczniowie otrzymali ulotkę i w domach mogą dokładnie zapoznać się z organizacją i propozycjami szkoły na nowy rok.
Co nowego szkoła proponuje uczniom w nadchodzącym roku?
– Szkolni dziennikarze redagować będą gazetę LIPINEK, kontynuujemy zajęcia teatralno-taneczne w grupie Woogie-Boogie, chór dla rodziców i uczniów, gimnastykę mózgu metodą Dennisona, projekt no-nonsense English tj. szkoła podstawowa, po której mówię po angielsku, głośne czytanie książek na przerwach oraz wspólne codzienne mycie zębów. I jeszcze miniprzedszkole (stacjonarne lub „na godziny”) jak rodzicom pasuje, i bibliotekę z czytelnią dostępną dla całej wsi. Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Lipinach ma drzwi szeroko otwarte dla wszystkich – opowiada dyrektor Dominika Peck. (jzp)
Data: 06.09.2006
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ