Mamy kolejne zgłoszenie od mińskich grzybiarzy. Swoje trofea przysłał nam Rafał Gręźlikowski (naprawdę wielki okaz i kilka nietypowych, jak widoczny na zdjęciu kapelusz w kształcie serca), Wiktor Komorzycki i jeszcze kilku internautów.
Są olbrzymy
Mamy również ostrzeżenia z mińskiego sanepidu, którego pracownicy fachowo radzą, co zrobić, gdy nie znamy grzyba, i czym grożą sromotnikowe biesiady.
Czas grzybnych żniw jeszcze nie minął, więc czekamy na kolejne zgłoszenia wielkich okazów i zbiorów
– duży artykuł za tydzień. Będą nagrody! (jzp)
Data: 06.09.2006
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ