Koniec grzybobrania? Chyba już nie ma szans na kilogramowe borowiki, jakie na wycieczce w okolicach Zbuczyna i to wśród przydrożnych lip znaleźli Marzena i Stanisław Raciborscy z Kałuszyna.
Ostatnie borowiki?

Jeden z nich był tak dorodny, że wytrzymał ekstremalną podróż po wiejskich drogach. Równie urzekającą przygodę z borowikiem miała Wiesława Miszkiewicz z Mińska. Pojechała na targ w Dobrem i na łące tuż obok rynku pod dębami znalazła 70-dekagramowego prawdziwka o średnicy 27 cm, którego podarowała naszej redakcji. Dziękujemy, choć mamy grzybiarzy wśród dziennikarzy. Nasz kolega Franciszek Zwierzyński znalazł w lesie obok Bud Wielgoleskich całą kolonię okazałych prawdziwków. Wszystkim naszym łowcom grzybów dziękujemy
i gratulujemy. Już niedługo – bo mogą być jeszcze interesujące okazy – wylosujemy nagrody. (jzp)
Data: 27.09.2006
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ