– Radny Marek Kosyl nie uczestniczył w posiedzeniu Komisji Ochrony Zdrowia, a podpisał listę.
Radny-widmo

Wyjaśnienia podczas wrześniowej sesji siedleckiej RM oczekiwał radny Krzysztof Denisiuk. Radny Kosyl tłumaczył, że w dniu posiedzenia reprezentował miasto na uroczystości wręczenia nauczycielom aktów mianowania. Na obrady dotarł spóźniony.
Przy jego nazwisku znalazły się dwa podpisy, bo jeden omyłkowo złożył radny Henryk Niedziółka. – Czy „N” nie da się odróżnić od „K”? – niedowierzał radny Denisiuk, ale kwestię dwukrotnego podpisu uznał za zamkniętą. Szybkie zakończenie obrad położyło kres dalszemu śledztwu. (jod)
Data: 11.10.2006
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ