– W poniedziałek, 18 października, w godzinach popołudniowych wybrałem się na małe grzybobranie do lasu w okolice Pogorzeli.
Grzyb Dróżdża

W pewnym momencie natknąłem się na piękny okaz borowika o wadze 91 dkg – relacjonuje nam zapalony grzybiarz, mińszczanin Sylwester Dróżdż. Kto by przypuszczał, że i październik będzie grzybowy. (red)
Data: 25.10.2006
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ