Szary w jesienno-zimowej zawierusze Mińsk Mazowiecki w ubiegłą sobotę nabrał kolorów. W tym dniu dominującym był pomarańczowy. I to nie przez kamizelki drogowców czy za sprawą „Majora” Waldemara Frydrycha.
POmarańczowa alternatywa

Ubrani w pomarańczowe i żółte koszulki działacze i sympatycy Platformy Obywatelskiej reklamowali swoje ugrupowanie przed wyborami samorządowymi. Mimo padającego śniegu i przejmującego zimna, pomarańczowa ekipa przemierzyła na rowerach wszystkie dzielnice miasta. Grupa wyposażona w megafon skandowała hasła namawiające do głosowania na kandydatów PO i Wspólnoty Samorządowej „Razem”. – Byliśmy na targu, a także przy większych sklepach, reakcje ludzi były różne – mówił tuż po przejażdżce Mirosław Krusiewicz kandydat PO na burmistrza Mińska Mazowieckiego. Faktycznie przechodnie byli zdziwieni, niektórzy pukali się w głowę, ale wielu z zaciekawieniem brało ulotki i pytało o program wyborczy.
Efekty tej barwnej, aczkolwiek nietypowej kampanii wyborczej będzie można ocenić już w najbliższą niedzielę. (pd)
Data: 08.11.2006
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ